Od 1 lutego obowiązuje 0 VAT na żywność. Trzy tysiące produktów staniało, ale nie wszędzie wiadomo o ile

Od 1.02., we wtorek, na pół roku staniała ogromna ilość artykułów spożywczych z powodu obniżenia podatku VAT z 5 % na 0 %. Sprawdziliśmy, jak to wygląda w praktyce zarówno w sklepach jak i marketach.

Najgorzej wypadł Auchan, który po prostu zaspał i wszystkie hipermarkety tej sieci były we wtorek zamknięte do godz. 10. (zamiast otworzyć je o godz. 7.30, gdyż na półkach zmieniano ceny na obniżone). Jednak nie lepiej było też po otwarciu sklepu, bo brakowało informacji, które artykuły mają zerowy podatek, ani ile faktycznie wyniosła obniżka.

Lepiej niż w Auchan wyglądała sytuacja w Lidlu. W marketach przy produktach, które zostały objęte obniżonym podatkiem przy cenie znajdowała się informacja 0 VAT. Klient nie dowiedział się jednak, ile faktycznie może na tym zyskać ani jaka była poprzednia cena. Najtrudniej było się połapać przy owocach, bo niektóre były objęte promocją i nie wiadomo na ile zyskiwało się na podatku.

Prawie wzorowo zachowały się Biedronki. Przy każdym produkcie można było nie tylko zobaczyć nie tylko starą i nową cenę, ale także ile zyskuje się na niższym podatku. Zniknęły jednak niektóre owoce, które w zeszłym tygodniu były w bardzo atrakcyjnej cenie, a pojawiły się inne, w promocjach, a więc porównanie było niemożliwe.

Źle było w małych sklepach. W Kawiksie na ścianie była tylko informacja, że wszystkie produkty są z zerowym podatkiem. W Żabkach nie znaleźliśmy żadnych informacji ani ogólnej, ani przy produktach, których ceny powinny być obniżone. W sklepie warzywnym przy ul. Wschodniej nie było żadnych informacji, ale może i dobrze, bo ceny niektórych produktów wyglądały jak wzięte z sufitu i te pięć procent obniżki i tak nie czyniły ich bardziej atrakcyjnymi. Podobnie w piekarniach, ceny były nieco niższe, ale to wiedział tylko klient systematycznie robiący w nich zakupy. W sieci Jaś i Małgosia, najtańszy, długi chleb, 600 g, który wcześniej kosztował 4 zł, staniał do 3,81 zł, ale przed ostatnią, styczniową podwyżką kosztował 3,60 zł.

Ile faktycznie zyskuje się na obniżonym podatku?
Najprościej pokazać to na cenach z Biedronki, gdzie wszystko zostało dokładnie wyliczone.

Olej rzepakowy, kujawski, który do tej pory kosztował 10,99 zł za litr staniał o 52 grosze do 10,47 zł.
Makaron nitki, 250 g, jest tańszy o 7 groszy i kosztuje 1,42 zł.
Jogurt naturalny z wapniem jest tańszy o 5 groszy i kosztuje 1,10 zł za 250 g.
Porcja rosołowa z kury staniała z 7,99 zł/kg do 7,61 zł, ale to ciągle bardzo wysoka cena.
Mąka Basia jest tańsza o 17 groszy,
Mleko Łowickie 3,2 % o 16 groszy, masło Extra Polskie o 33 grosze.
Za jabłka, które kosztowały 3,49 zł/kg trzeba zapłacić 3,32 zł, za cytryny 7,61 zł (obniżka o 38 groszy) …

Jeżeli ktoś jest klientem tylko jednej sieci marketów obniżkę cen odczuje. Jednak jest ona na tyle mała, że nadal opłaca się porównywać ceny w różnych sieciach i szukać najtańszych produktów.

Wprowadzona obniżka jest wprowadzona w ramach Tarczy Antyinflacyjnej 2.0. Przepis ten obowiązuje na na okres sześciu miesięcy, tj. do 31 lipca. Nie zakazuje on jednak podnoszenia wcześniejszych i obecnych cen, tak że sklepy nadal mogą je zmieniać według własnego upodobania. Stawka 0 VAT obowiązuje na mięsa i wędliny, ryby i przetwory rybne, produkty mleczarskie, warzywa i owoce oraz przetwory, zboża, produkty przemysłu młynarskiego, wyroby piekarnicze, a także niektóre napoje np. zawierające co najmniej 20% soku owocowego lub warzywnego, napoje mleczne i tzw. mleka roślinne.

Według rządu obniżka VAT pozwoli zaoszczędzić przeciętnej polskiej rodzinie, która wydaje na żywność 900 zł, około 45zł miesięcznie.