Spis treści
Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

Nowy rejestr umów o pracę
W projekcie rządowym zakłada się powstanie nowego rejestru umów o pracę. Z zasady ma on objąć przedsiębiorców, aby pomóc im prowadzić dokumentację pracowniczą. Tak przynajmniej jest to przedstawiane. Z drugiej jednak strony nie brakuje głosów sugerujących, że działanie to jest skoncentrowane przede wszystkim na tym, aby dać więcej możliwości kontrolnych urzędowi skarbowemu oraz ZUS-owi. Niezależnie od tego wskazuje się na to, że odrębny rejestr ma objąć właśnie urzędników z sektora państwowego oraz samorządowego. Przede wszystkim ma być on jawny dla każdego.
Kto znajdzie się w gronie osób, których wynagrodzenie będzie jawne?
Już od 1 stycznia 2023 roku w ogólnodostępnym rejestrze ma się znaleźć informacja o wysokości wynagrodzenia niezwykle szerokiego grona osób. Ma to objąć m.in. urzędników państwowych (m.in. ZUS i NFZ), organów rządowych, a także i jednostek samorządowych. Wśród jednostek objętych nowym rejestrem mają być również uczelnie oraz publiczne szpitale. Jednak projekt ma w swoim założeniu zawarty limit dochodów.
Polecamy
- Polisy od rezygnacji z wyjazdu sprzedają się jak nigdy dotąd!
- Nie chcesz spłacać cudzego kredytu? Nikt nie chce, ale mało kto podejmuje działania
- Coraz trudniej rozpocząć budowę domu: brak materiałów i fachowców, a ceny wciąż rosną
- Polska musi się liczyć z wyższą inflacją i spowolnieniem wzrostu gospodarczego
Limit zakładany w rejestrze - bez VAT?
Projekt rządowy jasno mówi o tym, że w rejestrze mają być ujawniane dane urzędników zarabiających więcej niż 5000 złotych. Problem jest jednak to, że w przepisach można znaleźć zapis mówiący o zarobkach bez VAT. To jest jeden z elementów proponowanych przepisów, które zdają się być zastanawiające dla Rzecznika Praw Obywatelskich.
Jakie wątpliwości ma RPO?
Profesor Marcin Wiącek wskazuje szereg zastrzeżeń związanych z proponowanymi nowymi przepisami. Oprócz kontrowersji związanych z wysokością wynagrodzenia i limitem zaznacza on wątpliwe prawnie ujawnianie imienia i nazwiska urzędników spełniających wymóg pojawienia się w rejestrze. Z jednej strony akceptuje on fakt, iż taki rejestr poprawia transparentność wydatków publicznych oraz gwarantuje obywatelom uzyskiwanie większej informacji publicznej, ale równocześnie zdaje się to naruszać prywatność pracowników urzędów publicznych.
Polecamy
Informacje dla marszałka Senatu i informacje o zarobkach
W związku z zaistniałymi wątpliwościami RPO podjął decyzję o przekazanie swojego stanowiska marszałkowi Senatu. Wynika to z faktu, że obecnie ustawa jest projektowana w tej izbie parlamentu. Niezależnie od działań Senatu, ostateczną decyzję będzie podejmować Sejm i Prezydent. Jeśli przejdą obecne zapisy ustawy, już od 2023 roku będziemy mogli sprawdzać informacje o zarobkach naszych znajomych urzędników. Paradoksalnie, jeśli znajomy nie będzie znajdował się w rejestrze, a wiemy, że pracuje w urzędzie, będziemy wiedzieć o tym, iż zarabia mniej niż 5000 złotych, choć nie poznamy dokładnych jego zarobków.
Polecamy
Jakie są możliwości rozwiązania problemu i czy sprawdzimy zarobki znajomych urzędników?
Bez wątpienia jawność informacji publicznych jest esencją transparentności. Ta idea z kolei przyświeca myśli, żeby sprawdzać, ile zarabiają urzędnicy. Dlatego też obecnie proponowane zapisy mają stanowić o tym, że z imienia i nazwiska poznasz kwotę zarobków wielu pracujących w instytucjach publicznych. RPO wskazuje na możliwość zastąpienia tego danymi o tym, ile w danym urzędzie zarabia się na określonym stanowisku bez konieczności podawania szczegółowych informacji o konkretnych osobach. Jeśli Sejm nie przyjmie ewentualnych poprawek Senatu, będziemy mogli spodziewać się, że już od 1 stycznia 2023 roku poznamy dokładne zarobki znajomych urzędników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?