Od soboty w przestrzeni publicznej osłaniać twarz tylko maseczkami. Policja na razie zapowiada upominanie gapowiczów. Ale później będą mandaty. Zapominalscy mogą skorzystać z jednego z 20 miejskich maseczkomatów lub dostać maseczkę np. w punkcie informacyjnym Manufaktury.
CZYTAJ DALEJ >>>
..
Od soboty w przestrzeni publicznej: na ulicach, w sklepach, tramwajach i autobusach trzeba mieć maseczkę. Nie wystarczy już zasłanianie twarzy plastikową przyłbicą, chustą, szalikiem lub kominem. Dozwolone są maseczki materiałowe, chirurgiczne i bardziej zaawansowane maski z filtrami.
To duża zmiana dla części osób, które wolały zasłonić twarz czymś innym niż maseczka. Zapewne nie wszyscy się do zmian dostosują. Łódzka policja już zapowiada kontrole.
CZYTAJ DALEJ >>>
..
-W pierwszych dniach policjanci będą głównie pouczać, ale w przypadku rażących naruszeń będą także nakładać mandaty – mówi nadkom. Adam Kolasa z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jak podkreśla policjanci nie będą mieli problemów z rozpoznaniem, czy obywatel nosi maseczkę czy komin lub szalik. -Różnice są oczywiste – mówi Kolasa.
Tylko w środę policjanci w województwie łódzkim upomnieli pięć osób za brak prawidłowo zakrytej twarzy, nałożyli 171 mandatów i złożyli aż 12 wniosków do sądu o ukaranie. Obecnie mandat za brak maseczki może wynieść nawet 1 tys. zł.
CZYTAJ DALEJ >>>
..
Ale nowe przepisy to także zmiana... dla samych policjantów. Do tej pory część z nich też zasłaniała twarze chustami lub kominami. Teraz będą musieli nosić maseczki.
Przyłbice stosowało dla swoich pracowników wiele sieci handlowych.
- Przyłbice nosili pracownicy sklepów Auchan i Leroy Merlin. To się zmieni – mówi Monika Langner, reczniczka prasowa Manufaktury. Jak zaznacza pracownicy np. punktu informacyjnego nosili maseczki chirurgiczne i nie muszą zmieniać okryć twarzy.
CZYTAJ DALEJ >>>
..