Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od stycznia kierowcy zapłacą wyższą karę za brak OC

Alicja Zboińska
Kara za brak ważnego ubezpieczenia OC wzrośnie do 3360 zł
Kara za brak ważnego ubezpieczenia OC wzrośnie do 3360 zł Grzegorz Gałasiński
Kierowcy, którzy jeżdżą bez ważnego ubezpieczenia powinni mieć się na baczności. Od stycznia rośnie kara za jazdę bez OC. Wyniesie ona 3360 zł. W tym roku obowiązuje kara w wysokości 3200 zł.

Mimo wysokiego mandatu, przybywa osób, które próbują "zaoszczędzić" na ubezpieczeniu. W trzech kwartałach tego roku do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wpłynęło ponad 50 tys. zawiadomień o braku OC. Składają je głównie policjanci, bo wielu kierowców wpada podczas rutynowych policyjnych kontroli.

W samej Łodzi policja miesięcznie zatrzymuje kilkunastu kierowców bez ważnego ubezpieczenia. Są wśród nich zarówno osoby młode, jak i starsze, lepiej i gorzej sytuowane. Co dziwne - formalności częściej nie dopełniają osoby bardziej majętne. Uboższe - jak wynika z obserwacji policji - odstrasza wysokość ewentualnej kary.

- Każdy kierowca powinien mieć świadomość, że gdy nie płaci składki na ubezpieczenie, wyrządza krzywdę nie tylko sobie, ale i innym uczestnikom ruchu drogowego - przypomina mł. asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki. - Gdy do kolizji lub wypadku doprowadzi właściciel nieubezpieczonego pojazdu, to właściciel "poszkodowanego" pojazdu występuje do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. UFG następnie ściga sprawcę i odzyskuje od niego pieniądze wydane na naprawę i odszkodowanie. Cała procedura przeciąga się jednak w czasie.

Przekonał się o tym pan Łukasz z Łodzi, właściciel volkswagena. W jego samochód w ubiegłym roku uderzył opel, którego kierowca nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Panu Łukaszowi nic się nie stało, jego samochód miał jednak mocno uszkodzony bok. Opel nie miał ważnego OC, załatwianie wszystkich formalności trwało blisko 3 miesiące.

- Gdyby ten kierowca miał wykupione OC wszystko odbyłoby się sprawniej - uważa pan Łukasz. - Podpisalibyśmy oświadczenie, zgłosiłbym się z wnioskiem o wypłatę odszkodowania do jego ubezpieczyciela i sprawa mogłaby się szybko zakończyć. A tak straciłem dużo czasu i zdrowia, i to zupełnie niepotrzebnie.

Średni okres windykacji kary za brak OC w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym sięga trzech lat. Jeśli nie ma dobrowolnej zapłaty, jest ona ściągana przez urząd skarbowy w trybie egzekucji administracyjnej. W końcu września tego roku Fundusz prowadził ponad 91 tys. spraw o zapłatę kary za brak OC.

Kara finansowa nie jest jedyną konsekwencja jazdy bez ubezpieczenia. Właściciel auta lub sprawca wypadku muszą także zwrócić UFG odszkodowanie, które Fundusz wypłaci ofiarom tego zdarzenia.

Na koniec trzeciego kwartału 2013 r. UFG prowadził łącznie 17,2 tys. postępowań o zwrot wypłaconych odszkodowań za wypadki spowodowane pojazdami bez OC. 16,5 tys. spraw było przed rokiem.

Wartość prowadzonych postępowań windykacyjnych, o zwrot odszkodowań, przekracza 155 mln zł. To kwota jest ponad 10 proc. większa niż była przed rokiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki