- Wydawałoby się, że większość muzyków country urodziła się w siodle, ale tak nie jest. Wielokrotnie zdarzało mi się siedzieć na koniu, bowiem gdy zapraszani jesteśmy na festiwale i przeglądy, ich organizatorzy dbają o różne atrakcje. Jeszcze nie potrafiłem jeździć, ale gdy tylko widziałem konie, od raz wdrapywałem się na nie - wspomina muzyk. - Jednak nigdy nie nazwałby tego profesjonalną jazdą. Tej nauczyłem się stosunkowo niedawno, co ciekawe- zimą. Było to w górach, w okolicach Zieleńca. Na szczycie wzniesienia, z którym czasem nawet samochody z napędem na cztery koła nie dawały sobie rady, znajdował się pensjonat, którego właściciel był wielkim miłośnikiem koni. Lekcja, której mi udzielił była bardzo przyśpieszona. Gdy już dowiedziałem się jak wykorzystywać uda, łydki, stopy do wydawania zwierzęciu poleceń, właściciel zwołał znajomych i pognaliśmy na godzinną "przejażdżkę" po lesie.
Od tego czasu Janusz Nastarowicz odwiedził już niejedną stadninę, także w Województwie Łódzkim, które od niedawna bogatsze jest o Łódzki Szlak Konny. Grupuje on ponad 200 ośrodków jeździeckich i prowadzi w sposób, który pozwala poznać blisko tysiąc architektonicznych i przyrodniczych zabytków regionu (m.in. romańska archikolegiata w Tumie, klasztor cystersów w Sulejowie, kompleks pałacowy w Nieborowie i park w Arkadii).
- Ostatnimi czasy najczęściej wypoczywam w okolicach Łasku. W pobliskim Wiewiórczynie, które jest już niemal częścią miasta, na terenie dawnej jednostki wojskowej, znajduje się bardzo ciekawy ośrodek wypoczynkowy "Dzikie Wino". Wprawdzie nie dysponuje jeszcze własną stadniną i nie ma toru, ale współpracuje z pobliskimi ośrodkami, więc konie są na wyciągnięcie ręki. Jest za to specjalny "dom kawy i ciasta" - opowiada Janusz Nastarowicz. - Jest to wspaniała, bogata w lasy okolica, doskonała do spacerów. Tam wypoczywam po trasach, jakie odbywamy z zespołem.
W Łasku i jego okolicach znajduje się m.in. ośrodki jazdy konnej "Chata Prababci", "Rokitnica", stajnie "Chechło", "Róża" i Stajnia Kolonia Ldzań. W Łasku warto odwiedzić dawną synagogę, w której podczas II wojny światowej Niemcy urządzili rzeźnię dla koni, a dziś pełni ona rolę remizy strażackiej, a także murowane domy z XVIII i XIX w. W pobliskim Dobroniu godzien uwagi jest XVIII-wieczny, drewniany Kościół pw. św. Wojciecha.
Łódzki Szlak Konny powstał dzięki wsparciu środków z Unii Europejskiej. Jest typowym szlakiem nizinnym i na całej długości ma charakter spacerowo-rekreacyjny, dlatego korzystać z niego mogą nie tylko wprawieni w siodle jeździć, ale i rodziny z dziećmi. Trasy konne krzyżują się z trasami spływów kajaków i trasami rowerowymi. Lekcję jazdy konnej można zarezerwować sobie w jednym z wybranych ośrodków. Specjalnie wybudowane miejsca postojowe, wiaty, altany i zagrody znajdują się w około 20-kilometrowych odstępach. Dla tych, którzy chcą spędzić na szlaku więcej czasu, oferty przygotowały pensjonaty i gospodarstwa agroturystyczne.
W Centrum Zarządzania Szlakiem przy ul. Wycieczkowej 86 w Łodzi można wypożyczyć tzw. lokery, które pomagają określić, gdzie na szlaku znajdują się nasi towarzysze. Mapki można instalować na telefony komórkowe i na urządzenia do nawigacji GPS po pobraniu ich z www.wsiodle.lodzkie.pl.
Byłeś w ciekawym miejscu? Napisz: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?