Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkrywamy Łódzkie: tu spoczywają ojcowie potęgi Łodzi

Łukasz Kaczyński
XIX-wieczna Kaplica K. Scheiblera to perła w skali świata...
XIX-wieczna Kaplica K. Scheiblera to perła w skali świata... Grzegorz Gałasiński
Należy do najbardziej zagrożonych zabytków na świecie, a jednocześnie uważana jest za jedno z największych dzieł architektury cmentarnej. Mowa oczywiście o XIX-wiecznej, zbudowanej w stylu neogotyckim Kaplicy Karola Scheiblera, która znajduje się na Starym Cmentarzu w Łodzi. Na czym polega jej wartość i wyjątkowość opowiada Łucja Robak, prezes Fundacji na Rzecz Ratowania Kaplicy Scheiblera.

- Kaplica jest po prostu piękna i w tym słowie można by zawrzeć wszystko. Już ówczesna prasa warszawska pisała: "Łódzka kaplica jest pomnikiem najkunsztowniej wykonanym w kraju naszym". Podkreślała też, iż "jest to niepospolite dzieło architektury, zaprojektowane z wielkim smakiem i wykonane z niezwykłą starannością" - mówi Łucja Robak.

Kaplica powstała w latach 1885-88 według projektu warszawskich architektów Edwarda Lilpopa i Józefa Dziekońskiego. Karol Scheibler zmarł cztery lata przed rozpoczęciem budowy.

- Przez trzy lata toczyły się konkursy na projekt tego grobowca. Życzeniem Anny Scheibler, żony wielkiego fabrykanta, miał on być najwspanialszy, najpiękniejszy, godny rodziny Scheiblerów i ich dokonań dla Łodzi - wyjaśnia pani Łucja. - Dwa konkursy nie wyłoniły zwycięzców. Wreszcie wdowa po Karolu Scheiblerze drogą negocjacji zaprosiła do współpracy wspomnianych architektów.

Jak mówi Łucja Robak, budowla oparta jest na najlepszych wzorach gotyku francuskiego i niemieckiego. Niewiele jest w Europie tej klasy obiektów, w samej Polsce nie ma żadnego. Wieża kaplicy ma wysokość 38 metrów.

Do czasów II wojny światowej była to wciąż kaplica grobowa. Chowany tu członków rodziny Scheiblerów, w sumie kilkadziesiąt osób. Budowla przetrwała w bardzo dobrym stanie działania wojenne, dopiero po wojnie, w połowie lat 40. XX wieku, teren Starego Cmentarza uległ dewastacji.

- Związane to było z cichym przyzwoleniem na odwet na Niemcach i pozostałościach po ich obecności w Łodzi. Teren był bezkarnie rozkradany, czego ślady widać do dziś. Szczególnie w kaplicy, która została spustoszona - podkreśla Łucja Robak. - Dopiero w drugiej połowie lat 70. władze konserwatorskie Łodzi zajęły się kaplicą.

W 2010 roku zakończono czyszczenie ażurowej wieży Kaplicy Karola Scheiblera, ale wciąć trwają prace w grobowcu i na zewnątrz niego.

- W środku trwają prace odsoleń i oczyszczeń wszelkich struktur tynkowych, zaś na zewnątrz kamień, z którego została zbudowana kaplica jest czyszczony i uzupełniany w części prezbiterium - wyjaśnia Łucja Robak.

Od początku istnienia Fundacji, czyli od 2003 roku, zabiegała ona o środki, głównie z urzędu miasta, który co roku przekazuje raz większą, raz mniejszą kwotę na ratowanie podupadającego zabytku. Dokładał się też konserwator zabytków, a w roku bieżącym środki przekaże Urząd Marszałkowski.

W 2010 roku anonimowy darczyńca przekazał Fundacji 4 mln zł na ratowanie kaplicy. Pani Łucja zdradza tylko, że mężczyzna ten, łodzianin, jako młody chłopak bywał na tym cmentarzu i zawsze był pod jego wielkim urokiem.

Ponad 150-letni Stary Cmentarz, ze wspaniałymi pomnikami i grobowcami rodzinnymi, jest miejscem niezwykłym. Śmiało można powiedzieć, że trójwyznaniowa nekropolia jest miejscem, gdzie spoczywają ojcowie fabrycznej Łodzi, twórcy jej niegdysiejszej potęgi. Podzielony jest na trzy części : katolicką (która liczy 11 hektarów), ewangelicką (9 ha) i prawosławną (niewiele poniżej 1 ha).

Znajdziemy tu niewielkie, lecz pełne uroku neogotyckie nagrobki rodziny Geyerów. Tu spoczywają murzyński XIX-wieczny aktor Ira Aldridge (znany z ról Otella i Makbeta), który zmarł w Łodzi podczas europejskiego tournee, a także rodziny Grohmanów i Biedermannów. W 2009 roku Andrzej B. Czulda nakręcił film "Nekropolis. Łódzkie trójprzymierze cieni" poświęcony cmentarzowi i pochowanym na nim najwybitniejszym osobistościom, które tworzyły historię Łodzi.

- Dawniej ludzie cenili piękno i widać to także, gdy podziwia się pomniki, jakie po sobie pozostawili. Ale teraz po okresie stawiania pomników lastrykowych, zaczynają pojawiać się pomniki wykonywane przez zdolnych rzeźbiarzy - zauważa Łucja Robak. - Również miłośnicy przyrody znajdą tu dla siebie piękne i bardzo stare aleje kasztanowe, dębowe czy lipowe.

Poleca Łucja Robak
Łucja Robak jest prezesem zarządu powstałej w 2003 roku Fundacji na Rzecz Ratowania Kaplicy Karola Scheiblera, a także działaczką i skarbnikiem Stowarzyszenia Przyjaciół Starego Rynku w Łodzi.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki