Gdy powstanie już w Łodzi przewidziane projektem Międzynarodowe Centrum Badań Innowacyjnych Bioproduktów, zdolne do komercjalizacji opracowanych produktów i technologii, wtedy nasz region może stać się krajowym, a nawet europejskim centrum biogospodarki. To nie jakaś mrzonka, ale realna perspektywa, doceniona przez międzynarodowe grono, które spośród 169 zgłoszonych projektów odrzuciło 138, ale nie ten łódzki. Jego twórcy już mają przyznane pół miliona euro na sporządzenie biznesplanu.
W czym tkwi źródło tego bezprecedensowego sukcesu? Z pewnością duże znaczenie ma poziom naukowy łódzkich zespołów badawczych zajmujących się dziedzinami o kluczowym znaczeniu w zgłoszonym projekcie, m. in. naukami chemicznymi i biologicznymi. Pomogło też wsparcie władz samorządowych i znalezienie silnych partnerów zagranicznych - zespołów badawczych z dwóch instytutów Maxa Plancka w Niemczech oraz prof. Krzysztofa Matyjaszewskiego, światowej sławy chemika, urodzonego w Konstantynowie, pracującego obecnie w Carnegie Mellon University w Pittsburghu, ale często przyjeżdżającego na wykłady do Łodzi.
Najważniejsze jednak, że wreszcie w ważnej sprawie łódzkie środowisko akademickie wystąpiło zjednoczone. Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych PAN oraz trzy największe uczelnie publiczne przedłożyły troskę o jakość projektu, a więc wspólne dobro Łodzi akademickiej i regionu łódzkiego, nad partykularne interesy, których nie udawało się pokonać przy wcześniejszych inicjatywach wymagających wspólnych działań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?