Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwołają prezesa ZWiK?

Jolanta Sobczyńska
Odwołanie Włodzimierza Tomaszewskiego z funkcji prezesa ZWiK może oznaczać koniec jego politycznej kariery
Odwołanie Włodzimierza Tomaszewskiego z funkcji prezesa ZWiK może oznaczać koniec jego politycznej kariery Dziennik Łódzki/archiwum/Adam Kuźmicki
We wtorek o godz. 16 zbiera się rada nadzorcza Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Członkowie rady mają przeprowadzić zmiany w zarządzie tej miejskiej spółki. Może to oznaczać odwołanie Włodzimierza Tomaszewskiego z funkcji prezesa.

Obecny prezes ZWiK był wiceprezydentem Łodzi, gdy powstawał projekt budowy Nowego Centrum Łodzi. Tomaszewski go nadzorował. Tymczasem 25 lipca prezydent Łodzi Hanna Zdanowska poinformowała, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy powołaniu spółki Camerimage Łódź Center (element NCŁ) i zaapelowała do prezesa ZWiK, by w związku z tym zawiesił sprawowanie zajmowanej funkcji do czasu rozstrzygnięcia sprawy.

Tomaszewski jednak nie zareagował. Wtedy prezydent złożyła wniosek o zwołanie rady nadzorczej ZWiK i dała rekomendacje do odwołania prezesa.

Czy Tomaszewski zostanie odwołany? Zdecyduje 6-osobowa rada. Teoretycznie władze miasta mają w niej czterech przedstawicieli. Pozostała dwójka to reprezentanci załogi ZWiK. W "miejskiej" czwórce są jednak podziały. Dwójka członków to ludzie Zdanowskiej. Pozostała dwójka to ludzie Tomaszewskiego. Czy zagłosują za odwołaniem prezesa?

Nie wiadomo też, jak zagłosują reprezentanci załogi ZWiK. W sprawach personalnych pracownicy zazwyczaj wstrzymywali się od głosu lub nie uczestniczyli w głosowaniu.

Nie ma też pewności, czy pod głosowanie rady poddane będzie tylko stanowisko prezesa, czy cały skład trzyosobowego zarządu.
A jeśli Tomaszewski nie zostanie odwołany, to jak zareaguje Zdanowska? W kręgach zbliżonych do prezydent Łodzi mówi się, że taka wersja nie jest brana pod uwagę. Ale można też założyć, że prezydent Zdanowska wcale nie chciała odwołania prezesa Tomaszewskiego, ale musiała wykonać taki ruch, by nie być posądzaną o chronienie go po tym, jak sprawa trafiła do prokuratury. Mogłaby więc powiedzieć: "Chciałam, ale rada nadzorcza podjęła inną decyzję". Dla Tomaszewskiego odejście ze ZWiK i np. praca poza Łodzią może oznaczać polityczną śmierć.

A jeśli prezes Tomaszewski zostanie odwołany, to kto zajmie jego miejsce? Mówi się o Arkadiuszu Banaszku, byłym wiceprezydencie Łodzi. Pojawia się też nazwisko obecnego wiceprezydenta Łodzi Marka Cieślaka. Byłaby to idealna w pojęciu miasta kandydatura, bo Cieślak doprowadziłby do restrukturyzacji spółki. Z drugiej strony, taki krok wywoła protesty załogi ZWiK, która jest przekonana, że Cieślak naciskał na prywatyzację spółki. I po trzecie. Czy Cieślak zamieni fotel wiceprezydenta na stanowisko prezesa miejskiej spółki? Wśród typowanych do stanowiska była też dwójka miejskich radnych związanych z PO. Ale musieliby oni zrezygnować z mandatu radnego.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki