Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwracanie uboju trybunałem

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Zdaje się, że Donald Tusk znalazł furtkę, żeby udobruchać środowiska żydowskie na świecie, które nie zostawiły suchej nitki na Sejmie za uchwalenie zakazu uboju rytualnego. Minister Michał Boni zasugerował naczelnemu rabinowi Polski oraz muftiemu RP, reprezentującemu polskich muzułmanów, aby złożyli złożyli wniosek do Trybunał Konstytucyjnego, który miałby rozstrzygnąć konflikt między uprawnieniami wspólnot religijnych do realizacji swoich potrzeb a ustawą o ochronie zwierząt.

Można domniemywać, że rząd liczy, iż to Trybunał Konstytucyjny powyciera mleko, które się rozlało. A rozlało się dużo. Można by machnąć ręką na tradycyjnie mało przyjazne Polsce środowiska żydowskie w Stanach Zjednoczonych - do tego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Gorzej, że doszło do gorszącego wzywania na dywanik polskiego ambasadora w Izraelu, groźby ustąpienia ze stanowiska naczelnego rabina Polski i odgrzewania mitu o polskim antysemityzmie.

Zdaje się, że Donald Tusk, dopuszczając do głosowania w Sejmie w sprawie uboju rytualnego, przeliczył się podwójnie: po pierwsze nie potrafił oszacować, czy zapisy dopuszczające ubój rytualny mają szansę na przejście, a po drugie absolutnie nie docenił międzynarodowego kontekstu całej sprawy.

Nawet jeśli Trybunał Konstytucyjny wypowie się po myśli rządu, będzie to jedna z większych porażek premiera. Nie jest dobrze, gdy szef rządu traci wyczucie polityczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Odwracanie uboju trybunałem - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki