Ogłoszenie "pokoiku" ze Szczecina obiegło całą Polskę. Mamy wypowiedź właściciela

Ogłoszenie o wynajęciu przerobionego balkonu na pokoik już jest nieaktualne.

- Było takie duże zainteresowanie, że postanowiłem wynajmować balkon nie na miesiąc a na dni - mówi właściciel. - To mi się bardziej opłaca. Za wynajęcie za dobę będę brał 30 zł. Jeśli ktoś nie ma gdzie się przespać i ma spędzić noc pod mostem, to zapraszam do siebie - przekonuje i od razu dodaje, że ten balkon to właściwie tylko miejsce do spania, bo obok jest kuchnia ogólnodostępna, w której można normalnie przebywać.

- A wie pani ile taki balkon kosztuje w Poznaniu? - pyta i od razu dodaje: - Trzeba za takie miejsce do spania zapłacić tam 700 zł i chętnych jest mnóstwo.

Skąd pomysł na przerobienie balkonu na pokoik?

- Nikt mi niczego nie podpowiedział. Zwyczajnie przerobiłem to mieszkanie, aby je przystosować do wynajmu. Z największego pokoju zrobiłem kuchnię po to, aby wszyscy lokatorzy mieszkania mieli taki wspólny kąt. I zostało mi takie miejsce na balkonie. Dlaczego nie zrobić z niego pokoiku? Tym bardziej, że z niego jest bezpośrednie wejście do kuchni, a tam są normalne pomieszczenia z dostępem do telewizji i stoi duży wypoczynek. Pozostałe pokoje też wynajmuję. Pokój dwuosobowy kosztuje 750 zł za osobę za miesiąc, za jednoosobowy trzeba zapłacić 850 zł miesięcznie. To spore mieszkanie, ma 65 metrów kwadratowych powierzchni. Nie powinno być w nim specjalnego tłoku.

- Łazienka jest mała - też przerobiona, bo trzeba było do niej wstawić pralkę. I musiałem zrezygnować z grzejnika w łazience, bo się nie mieścił - wyjaśnia właściciel. - Grzejnik więc przeniosłem na balkon i tak powstał na tym balkonie pokoik.

Z ogłoszenia wynika, że za wynajem tego małego pokoiku przerobionego z balkonu w mieszkaniu 3-pokojowym na osiedlu Kaliny w Szczecinie (ul. 26 Kwietnia) właściciel chciał za miesiąc 340 zł.

A gdzie lokator "balkonu" trzymałby swoje rzeczy?

- W przedpokoju jest duża szafa typu komandor zamykana na klucz - opowiada właściciel. - Ten pokoik to jest doskonałe miejsce dla osoby pracującej, która spędza większość czasu poza domem, mile widziane są osoby z Ukrainy. Bo ja nie mam nic przeciwko temu aby obywatele Ukrainy zamieszkali w tym mieszkaniu. Pozostałe pokoje już od pół roku są wynajęte. Mieszkają w nich Polacy.

WIDEO: FLESZ. Mieszkania drożeją, ale chętnych nie brakuje