Ogród Botaniczny w Łodzi nie będzie zasłonięty wieżowcami

Miejska Pracownia Urbanistyczna w ekspresowym tempie przygotowała projekt uchwały dotyczący planu miejscowego dla otoczenia ogrodu botanicznego. W ten sposób miasto chce zablokować wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla wieżowców, które deweloper chciał postawić tuż przy botaniku. Uchwała dotycząca planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu ma być poddana pod głosowanie na najbliższych obradach 10 maja. Planowano wprowadzić ją na dzisiejsze obrady, ale potrzebne są jeszcze opinie dwóch rad osiedli z obszarów, które są objęte planem miejscowym.

**Zobacz też:

**

- Wysoka zabudowa zasłoniłaby ogród botaniczny, zakłóciłaby układ urbanistyczny Retkini, a przestrzeń zostałaby zakłócona w sposób nieodwracalny - mówi Paweł Bliźniuk, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej. - Wczoraj popołudniu zakończone zostały prace nad planem. Potrzeba tylko opinii rad osiedli.

Prace planistyczne trwały pół roku. To rekordowe tempo, bo dotychczas nie udało się jeszcze tak szybko przygotować planu miejscowego. To konieczne, aby uchwalić plan zanim zostanie wydana decyzja o warunkach zabudowy dla wieżowców. Decyzja mogłaby zostać wydana w czerwcu, o ile radni wcześniej nie uchwalą planu dla 90 hektarów otoczenia ogrodu botanicznego. Tam, gdzie deweloper chciał stawiać wieżowce, projekt planu zakłada tereny zieleni z przeznaczeniem na sport i rekreację.

- Chcieliśmy zabezpieczyć interesy miasta, bez żadnych kompromisów z deweloperem - mówi Robert Warsza, dyrektor MPU. -

Cieszę się, że udało się to zrobić w tak krótkim czasie. Tempo prac nie odbije się na jakości planów. Poszkodowane są inne plany, które są w przygotowaniu, bo trzeba było przenieść ludzi z prac nad jednym projektem do planu przy botaniku.

Z szybkich prac planistycznych ucieszyli się łodzianie, który zorganizowali akcję "Ratujmy botanika".