Tylko w sobotę (2 kwietnia), drugiego dnia po oficjalnym otwarciu Ogród Botaniczny odwiedziło kilkadziesiąt osób i choć nie jest to liczba powalająca, to i tak zasługująca na uwagę niską temperaturę i głęboki śnieg. Co prawda już dwa tygodnie wcześniej można było wejść do botanika, bo ogród otwarto by pokazać kwitnące krokusy, jednakże od 1 kwietnia jest otwarty już siedem dni w tygodniu od godz. 9 do 19. Co przyciągnęło łodzian w sobotę mimo zimowej scenerii?
Przede wszystkim spokój - mówi nam łodzianka, która weszła do Ogrodu Botanicznego mimo chłodu jeszcze w sobotę przed południem. - To miejsce ma swój specyficzny mikroklimat, któremu śnieg nie przeszkadza tym bardziej jeśli jest pewność, że nie przyjdzie zbyt wiele osób.
W zimowej scenerii ciekawie i "egzotycznie" wyglądają nie tylko przebijające śnieg krokusy, ale również bratki oraz kalina wonna i angielska, ale wrażenie równe krokusom robią kwitnące na tle śniegu czerwone liście wiśni zwisłej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?