"Ogród marzeń" Lucyny i Wacława Miksów w Wolborzu pod Piotrkowem: zachwyca mieszkańców i gości gminy

Ogród ukryty jest między domami na wolborskim osiedlu, ale już krzewy i kwiaty przed domem właścicieli mówią, że to tylko początek. Po przekroczeniu bramy odwiedzających wita bujna i ozdobna roślinność, a co ważne, jest tu wiele iglaków, które powodują, że ogród jest zielony przez cały rok.

Państwo Lucyna i Wacław tworzą go od ponad 20 lat - tyle mają niektóre bukszpany, oryginalnie przycinane przez właścicieli. Roślin, które tu zasadzili już nie liczą - są ich tysiące. To m.in. pigwy, berberysy, cyprysy, miłorząb.

- Jest albicja jedwabista, katalpa, pluskwica groniasta, jarzmianka, są hibiskusy, dereń jadalny - wylicza pani Lucyna.

Sadzonki kupowała przez lata, często podczas targów i wystawy rolniczej w Piotrkowie.

Jak opowiada, co roku musiała coś zmieniać.

- Dzięki temu, jak tylko robi się ciepło, to tu ciągle coś kwitnie, coś się dzieje - przyznaje.

Na 18 arach oprócz nasadzeń (a także domu i komórki) mają oczka wodne z nenufarami, potok, skalniaki i kamienny grill w części rekreacyjnej.

To efekt pracy pana Wacława, który kamienie zdobywał, gdzie się dało.

- Chodziłem, brałem od ludzi, jak mieli do wyrzucenia - śmieje się.

Ogród kwitnie niemal przez cały rok. Zgodnie z założeniem pani Lucyny, która lubi różnorodność, ogród jest kolorowy i bardzo oryginalny.

Do ogrodu na żywe lekcje przyrody przychodzą uczniowie. Właściciele chętnie dzielą się swoim dorobkiem i doświadczeniem m.in. zaprojektowali ogród szkolny przy SP w Komornikach. Pomagali też wielu znajomym i nieznajomym, bo ludzie przyjeżdżali tu po poradę, po pomysł na aranżację swojego ogródka czy zrobić zdjęcia.

Ogród państwa Miksów jest często tłem sesji komunijnych czy ślubnych.