Na Piotrkowskiej po raz pierwszy ma funkcjonować przez całą zimę ogródek. To pękający w szwach w listopadowe noce ogródek Pijanej Wiśni. Naśladowcy na razie są ostrożni. Chcą otworzyć zimowe ogródki na jeden grudniowy weekend.
Na zdjęciu: ciepło ubrani klienci w ogródku Pijanej Wiśni
CZYTAJ DALEJ >>>
.
Mimo zimnych listopadowych nocy w każdy weekend tłumy ludzi piją nalewki w ogródku gastronomicznym Pijanej Wiśni na ulicy Piotrkowskiej. W ogródku nie ma krzeseł, nalewki pije się na stojąco. Choć temperatury spadają niemal do zera, w weekend trudno tam znaleźć wolne miejsce.
Dlatego szefowie lokalu chcą prowadzić ogródek przez całą zimę. Już złożyli odpowiedni wniosek w Zarządzie Dróg i Transportu. Zgodę prawdopodobnie dostaną, bo innych chętnych nie ma.
Będzie to pierwszy tego typu zimowy ogródek gastronomiczny na ulicy Piotrkowskiej. Ale niewykluczone, że będą kolejne.
Na zdjęciu: tłumy na Piotrkowskiej w listopadowy weekend
CZYTAJ DALEJ>>
.
Do wystawienia zimowych ogródków, na razie tylko w pierwszy grudniowy weekend, namówił restauratorów portal Jemy w Łodzi. We współpracy z Łódzkim Centrum Wydarzeń organizuje wtedy Weekend Alpejski. Lokale mają serwować potrawy i napoje rozgrzewające. Zgłosiło się kilkanaście lokali, z tego siedem chce wystawić ogródki na deptaku.
Izabella Borowska z Jemy w Łodzi wyjaśnia, że argumentów za takim festiwalem jest kilka. - Zimą na nartach ludzie jedzą i piją na dworze i dobrze się bawią. A teraz, w czasie pandemii, część osób boi się wchodzić do lokali – wylicza.
Na zdjęciu: zimowe stoisko gastronomiczne w czasie jarmarku bożonarodzeniowego na Piotrkowskiej
CZYTAJ DALEJ>>>
.
LD15052021GG__01-098.JPG
Do tej pory próby przedłużenia sezonu ogródkowego na Piotrkowskiej na zimę nie udawały się.
Kiedyś nie zezwalał na to regulamin ulicy Piotrkowskiej. Po remoncie Piotrkowskiej od 2013 roku ogródki można mieć przez cały rok. Jednak chętnych raczej nie było – pojawiały się pojedyncze stoliki i siedziska, głównie w podwórkach. Przyzwyczajenia mógł jednak zmienić COVID-19 – przy zamkniętych lokalach cześć klientów Piotrkowskiej kupowała dania na wynos i jadła je na dworze.
Na zdjęciu: pierwsi klienci łódzkich ogródków po lockdownie
CZYTAJ DALEJ>>>
.