Miesiąc temu pierwotnie miała rozpocząć się rozbiórka części północnego wiaduktu na ul. Przybyszewskiego nad torami kolejowymi. Najpierw, ze względu na konieczność podparcia wiaduktu, ten zakres robót przesunięto na koniec stycznia. Ale jest już połowa lutego, a pod wiaduktem nadal kursują pociągi.
- 70% prac wyburzeniowych wiaduktu północnego ul. Przybyszewskiego za nami. Zaawansowanie inwestycji jest zgodne z zakładanym harmonogramem. To trudna operacja, która wymaga odpowiedniego zabezpieczenia wiaduktu, tak aby nie stwarzał niebezpieczeństwa. Wykonawca ustala precyzyjny harmonogram wyłączeń torów PKP, planujemy, że nastąpi to po 15 lutym - mówi Małgorzata Loeffler, rzecznik prasowy Zarządu Inwestycji Miejskich.
Chociaż niedawno niewielu robotników widać było na placu budowy, teraz wyraźnie coś się dzieje. Ekipa tnie wiadukt ogromną piłą, na poziomie jezdni.
- Wykonywane jest cięcie podłużne, tak aby oddzielić belki wiaduktu nad torami. Umożliwi to sprawny ich demontaż, następnie zostaną przetransportowanie poza zakres torowiska kolejowego, gdzie będą rozdrobnione i wywiezione poza teren budowy - tłumaczy rzeczniczka ZiM.
Wyburzanie wiaduktu nad torami ma potrwać do końca miesiąca.
Na rozbiórkę czeka też wiadukt południowy (on będzie kolejny) oraz tramwajowy. Tu prace ruszą dopiero po wyburzeniu i zbudowaniu od nowa części północnej, co planuje się jesienią. Zakończenie całej inwestycji to 2023 r. Koszt rozbiórki i budowy nowych wiaduktów to 87 mln zł. Inwestycja była konieczna ze względu na zły stan obiektu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?