Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogromne kłopoty branży transportowej w Łódzkiem. Przez pandemię firmy toną w długach, głównie te, które wożą pasażerów, a nie towary

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Pandemia przyczyniła się do olbrzymich problemów właścicieli i pracowników firm transportowych. Ucierpieli zwłaszcza ci, którzy trudnią się przewozem osób. Im wyjście z długów zajmie najwięcej czasu.Kłopoty branży transportowej zaczęły się w połowie marca ubiegłego roku, gdy zaczęto wprowadzać ograniczenia gospodarcze związane z pandemią koronawirusa.Czytaj dalej
Pandemia przyczyniła się do olbrzymich problemów właścicieli i pracowników firm transportowych. Ucierpieli zwłaszcza ci, którzy trudnią się przewozem osób. Im wyjście z długów zajmie najwięcej czasu.Kłopoty branży transportowej zaczęły się w połowie marca ubiegłego roku, gdy zaczęto wprowadzać ograniczenia gospodarcze związane z pandemią koronawirusa.Czytaj dalej Pixabay
Pandemia przyczyniła się do olbrzymich problemów właścicieli i pracowników firm transportowych. Ucierpieli zwłaszcza ci, którzy trudnią się przewozem osób. Im wyjście z długów zajmie najwięcej czasu.

Kłopoty branży transportowej zaczęły się w połowie marca ubiegłego roku, gdy zaczęto wprowadzać ograniczenia gospodarcze związane z pandemią koronawirusa. Z dnia na dzień okazało się, że wstrzymany lub przynajmniej mocno ograniczony został zarówno ruch ciężarówek, głównie na trasach międzynarodowych, podobnie było z transportem osób. Już wczesną wiosną ubiegłego roku PKS w Zduńskiej Woli przeprowadził zwolnienia grupowe, gdyż nie miał kogo wozić. Specjaliści ostrzegali wówczas przed bankructwami w branży.

Niektórzy mają gorzej

W drugim roku pandemii sytuacja nieco się zmieniła, ale nie dla wszystkich w takim samym stopniu.

- Ciągle w dużo gorszej sytuacji są firmy, które zajmują się przewozem osób - mówi Andrzej Majewski, prezes Łódzkiego Stowarzyszenia Przewoźników. - O ile ci, którzy wożą towary, już jesienią mają szansę na poprawę sytuacji i nadrobienie przynajmniej części strat sprzed pandemii, to w przypadku przewozu osób tegoroczne wakacje na to nie wystarczą. Dzieje się tak pomimo tego, że pasażerowie wrócili, co prawda nie wszyscy, ale ich liczba się zwiększa. Po prostu straty spowodowane wielomiesięcznym przestojem są zbyt duże i jedno lato nie wystarczy, by je nadrobić.

Ponad 1,2 mld zł zaległości

Jak wyliczyli specjaliści z Krajowego Rejestru Długów, właściciele firm transportowych mają do oddania ponad 1,2 mld zł. To dług w całym kraju, natomiast w województwie łódzkim w finansowych tarapatach jest blisko 1.550 firm, których zadłużenie wynosi w sumie niemal 85 mln zł. Największe zadłużenie mają firmy z Mazowsza: ponad 231 mln zł. Kolejne miejsce należy do przedsiębiorstw transportowych ze Śląska z długiem w wysokości 137 mln zł oraz Wielkopolski - 131 mln zł. Najmniejszy dług mają firmy z następujących województw: opolskiego -20,3 mln zł, podlaskiego - 21,7 mln zł oraz warmińsko-mazurskiego -27,8 mln zł.

Komu są winni pieniądze?

Do baz dłużników najczęściej trafiają przeważają jednoosobowe firmy transportowe, które stanowią ponad 77 proc. wszystkich dłużników z tej branży. Każda z nich ma średnio do oddania blisko 50 tys. zł.

Właściciele firm z tej branży najwięcej pieniędzy są winni bankom, a także firmom, które zarządzają długami i firmom leasingowym. Na liście są także firmy paliwowe i ubezpieczyciele.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki