Ale kolejki to kłopot także dla służby zdrowia. W Wieluniu zdarza się, że sznur aut zastawia drogę dojazdową do stacji pogotowia i oddziału ratunkowego. - W końcu dojdzie do tego, że nie wyjedziemy karetką – mówi tamtejszy ratownik medyczny.
Powodem zwiększonych kolejek jest rozpędzająca się piąta fala epidemii wywołana wariantem omikron. W regionie łódzkim liczba zakażeń i wykonywanych testów lawinowo rośnie. W poniedziałek lekarze POZ zlecili pacjentom ponad 5,3 tys. testów na COVID-19. To trzy razy więcej niż dwa tygodnie temu. Wczoraj padł kolejny rekord pandemii- 2473 dobowe zakażenia, choć zwykle na początku tygodnia przypadków jest mniej.
CZYTAJ DALEJ>>>>
.
Adam Stępka, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi zapewnia, że punkt w Piotrkowie Trybunalskim będzie przeorganizowany, by łatwiej było wjechać samochodem. -Decyzją dyrektora WSRM obsada punktu została podwojona i będzie on pracował do ostatniego pacjenta - zapewnia Stępka. Dodatkowo WSRM planuje otwarcie w Piotrkowie drugiego punktu wymazów. Ma on ruszyć dziś przy ul. Narutowicza.
W Matce Polce nie ma możliwości zwiększenia przepustowości, bo badania robione są na miejscu, a możliwości szpitalnego laboratorium to 350 testów na dobę.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Jednak liczba punktów stopniowo się zwiększa. W ubiegłym tygodniu wiele punktów wydłużyło godziny pracy, w tym otwarto dwa nowe miejsca: przy M1 w Łodzi oraz w Koluszkach. Do końca tygodnia ma powstać osiem kolejnych punktów, z czego trzy w Łodzi, a pozostałe m. in. w Bełchatowie, Bełchatów, Łowiczu i Tomaszowie. - Ważne jest, by pacjenci sprawdzili w internecie godziny otwarcia punktu i nie przyjeżdżali na ostatnią chwilę - radzi Magdalena Góralczyk z łódzkiego oddziału NFZ.
ZDJĘCIA>>>
.