W piątek rano 194 absolwentów z łódzkich szkół zdawało podstawowy - łatwiejszy - arkusz z języka rosyjskiego, po południu 45 łodzian zabrało się za arkusz rozszerzony. "Podstawę" z wybranego języka obcego musi zaliczyć każdy maturzysta. Jęz. rosyjski jest tu od lat trzeci pod względem popularności po angielskim i niemieckim.
Krzysztof Bartosiak wybrał rosyjski, bo uczył się tego języka w młodości.
- Nie zrobiłem wszystkich zadań, ale liczę, że zdobędę maturę. Zrozumiałem czytankę o festynach, które odbywają się w Moskwie i mogłem odpowiadać na oparte o nią pytania - mówił po egzaminie.
Fani rosyjskiego musieli również napisać list, w którym zwierzali się koledze z wrażeń z kursu na prawo jazdy. Drugą dłuższą wypowiedzią było opisanie przyczyn przeprowadzki od rodziców do samodzielnego mieszkania.
Nowy tydzień to już maturalne "ostatki" - czyli mniej popularne języki obce. W poniedziałek egzaminy z jęz. francuskiego, we wtorek - z hiszpańskiego.
Czwartek to dzień fanów "włoskiego", a zmagania maturzystów zakończą w piątek absolwenci klas "dwujęzycznych".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?