- Przy wjeździe na parking zatrzymał mnie pan, który zażądał ode mnie 6 zł. Do tej pory można było tam parkować za darmo! – mówi Wanda Borkowska, emerytka z Łodzi. – Poprosiłam parkingowego o pokazanie pozwolenia na pobieranie opłat, ale Pan nie miał ich przy sobie. Powiedział, że pokaże mi zaświadczenie, kiedy będę wracała. Niestety, kilkanaście minut później nadal nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Twierdził, że pozwolenie dostępne jest na stronie internetowej UMŁ – mówi Borkowska.
Teren, ogrodzony jest taśmą ostrzegawczą i oznakowany domowej roboty znakiem „P”. Parkingowy przy wjeździe prosi o uiszczenie opłaty. Kierowca zamiast otrzymać paragon, dostaje zwykłą karteczkę z pieczątką firmy i odręcznym napisem „Zapłacono 6 zł”.
Parkingowy zdradził nam, że kasy fiskalnej nie ma, bo przychód pochodzący z opłat nie przekracza 20 000 zł. Trudno sobie jednak wyobrazić, że w okresie Święta Zmarłych przez parking nie przewinie się 830 samochodów dziennie. Tym bardziej, że cmentarz na Zarzewie jest jedną z największych łódzkich nekropolii.
Okazuje się, że nasze wątpliwości w tym temacie podziela również Urząd Skarbowy. Pracownik firmy z Pabianic zdradził nam, że skarbówka przeprowadziła kontrolę, która zakończyła się mandatem. Powodem był brak kasy fiskalnej.
W czwartek o godz. 18 parkingowi wrócili do domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?