24 lipca na jedną ze stacji paliw w Zduńskiej Woli, podjechał samochód Marki Chrysler, z którego wysiadł 37-letni mieszkaniec Koluszek. Mężczyzna zatankował 104 litry benzyny i 53 litry autogazu. Po zatankowaniu samochodu kierująca chryslerem 40-letnia łodzianka odjechała ze stacji wraz z mężczyzną bez płacenia za tankowanie. Paliwo, które ukradli było o wartości niespełna 900 złotych.
- Zduńskowolscy śledczy, zaczęli typować sprawców tej kradzieży. W trakcie postępowania okazało się, że 40-letnia łodzianka oraz 37-letni mieszkaniec Koluszek, kradli paliwo nie tylko w Zduńskiej Woli, ale również w innych miejscowościach na terenie województwa łódzkiego. Sposób działania był wszędzie podobny: na stację paliw podjeżdżała samochodem łodzianka lub jej partner, a potem jedno z nich tankowało zbiorniki znajdujące się w samochodzie i odjeżdżali. - informuje sierż. szt. Katarzyna Biniaszczyk
Złodzieje usłyszeli zarzuty kradzieży na stacjach paliw w Zduńskiej Woli, Łodzi, Grabicy, Bielawach, Borkach i Budziszewicach na łączną kwotę ponad 20 tysięcy złotych. Kobieta usłyszała zarzuty za kradzież paliwa na kwotę ponad 8000 zł, mężczyzna natomiast na niespełna 13000 złotych. Oboje usłyszeli również zarzuty kierowania pojazdem pomimo sądowego zakazu. Zatrzymani zostali objęci dozorem policji do czasu postępowania sądowego.
Sprawa ma charakter rozwojowy, gdyż do zduńskowolskiej komendy zgłaszają się kolejne jednostki szukające tych złodziei. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?