Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okrutna zbrodnia na Olechowie w Łodzi. Podpalił bezdomnego. Usłyszał wyrok

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Kara 25 lat więzienia dla 39-letniego Krzysztofa K., któremu prokuratura zarzuciła zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem.
Kara 25 lat więzienia dla 39-letniego Krzysztofa K., któremu prokuratura zarzuciła zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem. KWP Łódź
Kara 25 lat więzienia dla 39-letniego Krzysztofa K., któremu prokuratura zarzuciła zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem. Chodzi o pamiętne oblanie alkoholem i podpalenie innego bezdomnego, 56-letniego Ireneusza K., który płonął jak pochodnia, a potem zmarł. Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi, który zapadł w środę, nie jest prawomocny. Prokurator, który domagał się dożywocia, nie wyklucza apelacji.

Kara 25 lat więzienia dla 39-letniego Krzysztofa K., któremu prokuratura zarzuciła zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem. Chodzi o pamiętne oblanie alkoholem i podpalenie innego bezdomnego, 56-letniego Ireneusza K., który płonął jak pochodnia, a potem zmarł. Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi, który zapadł w środę, nie jest prawomocny. Prokurator, który domagał się dożywocia, nie wyklucza apelacji.

Uzasadniając wyrok w sprawie tragedii, do której doszło 30 maja 2017 roku przy ul. Henryka Brodatego w Łodzi na Olechowie, sędzia Przemysław Zabłocki zaznaczył: - Oskarżony celowo, a nie przypadkowo, oblał pokrzywdzonego i celowo go podpalił. Działał ze szczególnym okrucieństwem, o czym świadczą wielki ból i cierpienie pokrzywdzonego.

CZYTAJ TEŻ: Bezdomny podpalił bezdomnego na Olechowie w Łodzi

Sędzia Zabłocki oznajmił, że kara jest adekwatna do popełnionego czynu. Nawiązując do kary dożywocia, którego domagał się oskarżyciel, sędzia zauważył, że ta najwyższa kara jest orzekana wtedy, gdy za oskarżonym nie przemawiają żadne okoliczności łagodzące. W tym przypadku były takie okoliczności i tu sędzia wymienił fakt, że Krzysztof K. po podpaleniu znajomego próbował go ratować poprzez gaszenie wodą. Dla odmiany sędzia wyliczył okoliczności obciążające 39-latka, który był karany i nietrzeźwy, zaś swego okrutnego czynu dopuścił się z błahych powodów. Chodziło o to, że podejrzewał swego adwersarza, iż zabrał mu pieniądze.

Krzysztof K. spokojnie przyjął surowy wyrok. Widać było, że pogodził się z losem. Tak bardzo, że poparł wniosek prokuratury o przedłużenie mu aresztu, co należy do wyjątkowych zachowań wśród oskarżonych. I sąd tak uczynił. A jak oskarżyciel odebrał werdykt sądowy?

- Nie do końca jestem usatysfakcjonowany. Dlatego nie wykluczam, że zostanie złożona apelacja. Ostateczną decyzje podejmę po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku – powiedział nam prokurator Marcin Groja.

CZYTAJ TEŻ: Proces bezdomnego z Łodzi, który miał oblać alkoholem i podpalić innego bezdomnego. Ofiara zmarła

Zobacz też:"Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem". Zatrzymano podejrzanego o podpalenie bezdomnego w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki