Podczas środowej sesji Rady Miejskiej w Łodzi miał zostać wprowadzony projekt uchwały, ustalającej stawkę za odbiór odpadów komunalnych. Wiceprezydent Radosław Stępień postanowił jednak, że nie przedłoży takiego projektu, bo nie udało się ustalić z opozycją wspólnej wysokości stawek.
- Chcę usiąść z reprezentantami wszystkich klubów radnych i ustalić wysokość stawek, których nie zakwestionuje RIO i które nie spowodują deficytu w budżecie miasta - powiedział Radosław Stępień.
Przypomnijmy, że od wczesnej jesieni było wiadomo, że obecne stawki 12,69 i 16,50 zł są zbyt wysokie. Miasto na śmieciach nie może zarabiać, więc padły zapowiedzi obniżenia opłat od stycznia. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska zaproponowała stawki 9 i 14 zł. Radni Tomasz Trela (SLD) i Łukasz Magin (Łódź 2020) zaproponowali stawki 6 i 9 zł. Podczas głosowania, które odbyło się 13 listopada, radni uchwalili stawki 6 i 9 zł. Tydzień temu tę uchwałę zakwestionowała RIO.
RIO wytknęła radnym, że uchwała miała złą metodologię obliczanie stawek. Uchwała brała pod uwagę liczbę osób zameldowanych w Łodzi, a nie rzeczywistą liczbę mieszkańców. Ciekawostką jest, że obowiązująca uchwała ustalająca stawki 12,69 i 16,50 zł też jest nieprawidłowa i zostałaby uchylona przez RIO. Gdy wchodziła w życie, była opiniowana przez wojewodę i nie została uchylona.
- Skoro obecna uchwała jest niezgodna z prawem, to wystarczy ją zaskarżyć i zostanie uchylona. A wtedy łodzianie nie będą płacić żadnych stawek - mówi radny Witold Rosset. - Proponuję uchylić tę uchwałę i dać prezydentowi tydzień, by przygotował projekt uchwały, którego nie zakwestionuje RIO.
Radni narzekają, że łodzianie przepłacają za śmieci, a władze miasta obracają tą nadwyżką, traktując ją jak nieoprocentowany kredyt. Przez cztery miesiące obowiązywania ustawy śmieciowej nadwyżka sięgnęła aż 16,9 mln zł.
Kiedy należy spodziewać się uchwalenia nowych, niższych stawek? - Gdy dojdzie do porozumienia w kwestii ich wysokości - mówi Stępień. - Nie będziemy się licytować. Stawki 6 i 9 zł są za niskie. Nie chcę, aby znów RIO uchyliła uchwałę.
Władze miasta przekonują, że najlepiej poczekać z ustaleniem stawek do marca, gdy podsumowane zostaną koszty odbioru śmieci w 2013 roku. A najlepiej byłoby poczekać do połowy przyszłego roku, gdy odbędą się przetargi na odbiór odpadów w latach 2015 - 2017. Wtedy będzie można ustalić takie stawki, których przez wiele lat nie trzeba będzie podnosić.
- Władze celowo chcą utrzymać zbyt wysoką stawkę jak najdłużej, by zebrać od łodzian tyle pieniędzy, ile tylko się da - podsumował Rosset.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?