Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opłaty na A2 spłoszyły kierowców

Wiesław Pierzchała
Opłaty na A2 spłoszyły kierowców
Opłaty na A2 spłoszyły kierowców Jakub Pokora
Obowiązujące od 1 lipca opłaty za przejazd odcinkiem Stryków-Konin autostrady A2 sprawiły, że część kierowców wybiera bezpłatne objazdy. Drogowcy liczą jednak, że z czasem coraz więcej z nich będzie wracać na szybszą i wygodniejszą trasę.

Wprowadzenie opłat na autostradzie A-2 pod Łodzią sprawiło, że wielu kierowców rezygnowało z trasy szybkiego ruchu i "przedzierało się" do celu bezpłatnymi drogami krajowymi i lokalnymi.

Niektórzy rezygnowali z autostrady, bowiem nie wiedzieli, że przejazd stał się płatny, a nie mieli przy sobie odpowiedniej gotówki. Były sytuacje, że kierowcy, głównie zza Bugu, mimo informacji, że na wjeździe na A-2 pobiera się tylko bilet, zaś płaci się przy zjeździe z autostrady, pakowali do otworów z biletami... pieniądze, a nawet karty płatnicze.

- Pierwsze śliwki robaczywki - powtarzają drogowcy i policjanci, którzy przyznają, że wprowadzenie opłat na A-2 w naszym regionie odbyło się spokojnie i że nie dochodziło do incydentów związanych np. z taranowaniem bramek wjazdowych i zjazdowych bądź uciekaniem i unikaniem płacenia za przejazd.

Czytaj też**Kiepski start opłat na A2**

- Po wprowadzeniu opłat można zauważyć mniejszy ruch na A2 - przyznaje podkomisarz Paweł Zbiejczyk z łódzkiego komisariatu autostradowego z siedzibą w Parzęczewie. - To jednak nie oznacza, że mniej czasu poświęcamy teraz autostradzie. Dalej robimy swoje, co oznacza, że całą dobę rejon A2 patrolują jeden lub dwa radiowozy, a także motocykle, których wyjazdy zależą od pogody (podczas deszczu zwykle zostają w bazie).
Zdaniem drogowców, jeszcze za wcześniej, aby mówić jak opłaty wpłynęły na natężenie ruchu na A2.

- Opłaty wprowadzono w nocy z czwartku na piątek i jest to zbyt krótki czas, aby mówić o wpływie opłat na natężenie ruchu na autostradzie - mówi Maciej Zalewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi. - Byłem na autostradzie i z moich obserwacji wynika, że ruch jest na podobnym poziomie. Na razie nie mamy danych o wpływach z opłat za jazdę na A2 w naszym regionie.

Zapytany o pierwsze problemy związane z opłatami, Maciej Zalewski odparł: - Kierowcy niektórych samochodów ciężarowych kierowali się do bramek przeznaczonych dla aut osobowych. Wprawdzie tablice z informacją dla kierowców ciężarówek są właściwe, to po tych doświadczeniach postaramy się, aby były jeszcze większe i bardziej widoczne.

- Kierowcy krajowi i zagraniczni na ogół dobrze sobie radzą z systemem opłat - zaznacza Maciej Zalewski. - Na przykład pani z Austrii wzięła bilet i sprawnie wjechała na A2. W przeciwieństwie do kierowcy z Litwy, który odebrał bilet i od razu, a nie przy zjeździe, chciał za niego zapłacić banknotem.

Kierowcy jadący w stronę Poznania, którzy rezygnują z płatnej autostrady, zwykle jadą objazdami przez Poddębice lub drogą krajową nr 1 z Łodzi do Krośniewic i potem skręcają na Poznań. Są też tacy, którzy dojeżdżają do Łowicza i tam skręcają na Poznań.

Być może sytuacja wkrótce się zmieni i ci kierowcy, których wystraszyły opłaty, "przeproszą się" z autostradą.

- Podobnie było w Austrii i Czechach, gdy kierowcy najpierw rezygnowali z opłat za autostradę i wybierali bezpłatne drogi lokalne, a potem wracali na nią, gdyż stwierdzili, że bardziej im się to opłaca ze względu na szybkość i komfort przejazdu - podkreśla Dorota Prochowicz z firmy Kapsch, która wprowadziła system elektronicznego poboru opłat na autostradzie.

Przypomnijmy, że za przejazd autostradą A2 kierowcy samochodów płacą 20 gr za kilometr, zaś motocykliści o połowę mniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki