Obwodnica południowa planowana jest od wielu lat, ale do tej pory urząd miasta nie był w stanie uzyskać decyzji środowiskowej, a bez niej nie może być realizowana duża inwestycja.
Pierwsze dokumenty w sprawie drogi wpłynęły do Regionalnej Dyrekcji Środowiska w styczniu 2013 roku, ale choć w grudniu 2016 roku decyzja została wydana, to od razu została zaskarżona. Wydawało się, że sprawa znów utknie na lata.
Tymczasem niedawno drogowcy otrzymali informację, że Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, zdecydowała, że skarga jest bezskuteczna.
- To oznacza, że w ręku mamy ważną decyzję środowiskową i możemy zlecić projekt drogi, a potem poszukać pieniędzy na jej realizację - cieszy się Piotr Rybczyński, wicedyrektor ds. technicznych w Miejskim Zarządzie Dróg.
W zaakceptowanym wariancie obwodnica zaczynałaby się od ulicy Krapkowickiej, następnie w rejonie ul. Podmiejskiej trasa przekraczałaby Odrę, a dalej przebiegałaby nad ulicą Popiełuszki. Potem krzyżowałaby się m.in. z ulicami Brzechwy i Łukaszewicza. Koniec drogi zaplanowano na rondzie Jerzego Szczakiela.
Co ważne - wybrany wariant nie wymaga żadnych wyburzeń.
- Trudno dziś powiedzieć, kiedy ta obwodnica będzie budowana, ale decyzja środowiskowa daje nam zielone światło na to, aby do tej inwestycji się przygotowywać - przyznaje Mirosław Pietrucha, zastępca prezydenta Opola ds. komunikacji.
Obecnie drogowcy przygotowują się do rozpoczęcia budowy obwodnicy piastowskiej, na odcinku od obwodnicy północnej do ul. Niemodlińskiej (szacowany koszt to ponad 161 mln zł), kończy się projektowanie kolejnego odcinka obwodnicy między ul. Niemodlińską, a Krapkowicką.
Nowoczesna chce betonowej obwodnicy miasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
