Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opóźnienia pociągów się zmniejszyły. Co szósty pociąg spóźnia się kilka minut

Marcin Bereszczyński
Opóźnienia pociągów są ciągłym utrapieniem podróżnych, czekających na peronach
Opóźnienia pociągów są ciągłym utrapieniem podróżnych, czekających na peronach Grzegorz Gałasiński
Pociągi nadal się spóźniają, ale coraz rzadziej. Urząd Transportu Kolejowego przedstawił statystyki opóźnień w pierwszym półroczu. Wynika z nich, że w drugim kwartale pociągi spóźniały się średnio 8 minut 46 sekund. To znacznie lepszy wynik niż w pierwszym kwartale, gdy opóźnienia wynosiły średnio 11 minut 50 sekund.

Gdyby ze statystyk wyłączyć opóźnienia do 5 minut, to średnie opóźnienie pociągu w drugim kwartale wyniosłoby 21 minut i 7 sekund. To znacznie lepiej niż w pierwszym kwartale, kiedy takie opóźnienia sięgnęły 23 minuty i 10 sekund.

Statystyki są lepsze niż w ubiegłym roku. W pierwszym kwartale 2012 roku średnie opóźnienie wyniosło 23 minuty i 2 sekundy. W ubiegłym roku najlepszy był drugi kwartał, gdy wskaźnik wyniósł 21 minut i 23 sekundy, czyli więcej niż w drugim kwartale. Średnie opóźnienie w drugim kwartale - 8 minut i 46 sekund - jest najlepszym wynikiem w ciągu roku. W czwartym kwartale 2012 roku średnie opóźnienie wyniosło 9 minut i 20 sekund, zaś w trzecim kwartale - 9 minut i 34 sekundy.

Najwięcej pociągów notuje opóźnienia do 5 minut. Spośród 375 tys. składów, jeżdżących w drugim kwartale, prawie 62 tys. zanotowało kilkuminutowe spóźnienia - 16,46 proc. wszystkich pociągów. To oznacza, że małe opóźnienia miał co szósty skład, który wyjechał na tory. Gorzej było w 2012 roku. W czwartym kwartale pięciominutowe opóźnienia notował co piąty pociąg (19,51 proc.).

W drugim kwartale tego roku blisko 28 tys. pociągów miało opóźnienie od 5 minut do godziny - 7,43 proc. wszystkich. Nieco lepiej było w pierwszym kwartale, gdy wskaźnik wyniósł 6,77 proc. Gorzej było w ostatnim kwartale 2012 roku - 9,51 proc., czyli co dziesiąty pociąg miał wtedy znaczne opóźnienie.

W drugim kwartale tego roku ponad dwie godziny po czasie przyjechało 348 pociągów - niespełna 0,1 proc. składów. To oznacza, że co tysięczny pociąg dojeżdża do celu dwie godziny po czasie. Statystyki znacznie poprawiły się w stosunku do ubiegłego roku. W drugiej połowie 2012 roku było dwa razy więcej opóźnień ponaddwugodzinnych.

Urząd Transportu Kolejowego "zmierzył" też przewoźników, biorąc pod uwagę tylko opóźnienia powyżej 5 minut. W drugim kwartale najlepszy wynik dosięgnęła Warszawska Kolej Dojazdowa. Aż 99,58 proc. pociągów tego przewoźnika przyjechało punktualnie lub z opóźnieniem mniejszym niż 5 minut. Drugie miejsce zajęła Szybka Kolej Miejska z Trójmiasta (98,8 proc.). Najsłabiej wypadł największy przewoźnik, czyli PKP Intercity (85,98 proc.) oraz Koleje Śląskie (86,47 proc.), które były najmniej punktualne. Kiepski wynik notują też Koleje Mazowieckie (87,14 proc.).

Samorządowe Przewozy Regionalne wypadły lepiej niż średnia krajowa. PR miały wskaźnik 93,45 proc., krajowa średnia to 92,13 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Opóźnienia pociągów się zmniejszyły. Co szósty pociąg spóźnia się kilka minut - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki