"Śmieciowe instalacje" w łódzkim Orientarium
Do biletów wstępu kupowanych w kasach będą dołączane książeczki mówiące o tym, jak chronić światowe wody i ich mieszkańców. W strefie oceanicznej będzie można porozmawiać z ekspertami z Marine Stewardship Council, międzynarodowej organizacji pozarządowej walczącej o zachowanie dzikiej natury oceanów. Zaplanowano rodzinne gry i zabawy poświęcone ekologii wód, a chętni będą mogli zrobić pamiątkowe zdjęcie w specjalnej fotobudce. O godz. 14 rozpocznie się spotkanie z nurkami, którzy dbają o zbiorniki w oceanarium. Pracownicy opowiedzą o swoim zajęciu i doświadczeniach zbieranych na całym świecie. Po godz. 16 zostaną otwarte drzwi do zapleczy strefy oceanicznej i będzie okazja podejrzeć pracę akwarystów.
- Zaśmiecone wody na kuli ziemskiej to duży problem. Trafiają tam plastikowe butelki, opakowania, folie. Np. do Morza Śródziemnego 730 ton plastiku dziennie. Według danych Instytutu Weizmana w Izraelu masa wszystkich ryb w oceanach jest równa masie miasta Nowy Jork. Przełowienie i degradacja wodnego środowiska jest również ogromnym problemem - mówi
Michał Gołędowski, kierownik działu edukacji Orientarium ZOO Łódź.
"Instalacje" ze sprasowanych śmieci w Łodzi
W strefie oceanicznej od czwartku 8 czerwca do niedzieli 11 czerwca będą stały "śmieciowe instalacje" przygotowane przez łódzkie MPO.
- Sprasowane odpady ustawiliśmy tak, aby nieznacznie utrudnić zwiedzanie. Mijając każdą z nich przeczytamy przerażające informacje. Dowiemy się między innymi, że każdy człowiek tygodniowo zjada mikroplastik o wadze dwóch kart kredytowych, że Pacyficzna Plama Śmieci jest pięciokrotnie większa od Polski, a w 2050 roku w oceanach będzie mniej ryb niż plastiku - dodaje
Michał Gołędowski.
- Każda "instalacja" składa się z dwóch kostek sprasowanych butelek pet i waży około pół tony. Jedna instalacja zawiera 12,5 tysiąca zgniecionych butelek. Dziennie w łódzkiej sortowni odzyskujemy 100 tysięcy butelek i tworzymy 10 takich "instalacji"- wyjaśnia
Tomasz Kacprzak, dyrektor ds. gospodarki odpadami MPO.
- Dzięki segregacji w Łodzi odzyskujemy tworzywa sztuczne, butelki typu pet w ok. 90 procentach. Pokazujemy, co mogłoby trafić do mórz i oceanów, gdyby tworzywa sztuczne nie podlegałyby właściwej zbiórce - dodaje. - Jeśli odpady nie będą segregowane, a potem nie będą trafiały do nowoczesnych, przetwarzających je instalacji, do recyklingu, to będą wyrzucane do mórz i oceanów, zaśmiecą środowisko naturalne.
W 2022 roku w Łodzi sprzedano rekordową ilość 18 tys. ton surowców wtórnych, o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej.
Zobaczcie galerię zdjęć z Orientarium w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?