Nowe władze powiatu tomaszowskiego zmieniły podejście do ośrodka w Borkach nad Zalewem Sulejowskim. Poprzedni zarząd powiatu, który przejął ośrodek od wojewody, od lat upierał się przy sprzedaży ośrodka w całości, ale nie było chętnych. W efekcie Borki niszczały z roku na rok, a powiat ponosił koszty. Choć ośrodek jest dozorowany, regularnie dochodzi tam do włamań i kradzieży. Nowy zarząd powiatu powołał zespół, który zinwentaryzował ośrodek. Trwają rozmowy, dotyczące przyszłości ośrodka.
Starosta tomaszowski Mirosław Kukliński potwierdza, że zarząd powiatu odstępuje od wystawienia na sprzedaż głównej części ośrodka.
- Ośrodek chcemy podzielić na trzy części. Pierwsza będzie obejmowała część kempingu z infrastrukturą. Poszukujemy chętnych na dzierżawę kempingu - mówi starosta Kukliński. - Rozmawiałem z prezesem polskiej federacji kempingu i caravaningu, który obiecał pomóc. Chcemy, by to było długoletnia dzierżawa, nawet na 25 lat, by pojawił się inwestor z prawdziwego zdarzenia, który zainwestuje w ten ośrodek. Podobnie chcemy zrobić z częścią drugą ośrodka, która obejmuje budynki hotelowe. Dzierżawca może być ten sam albo mogą to być dwa zupełnie różne podmioty.
Na sprzedaż mają być wystawiane pozostałe tereny. Niestety, niektóre działki nie mają uregulowanego stanu prawnego. Jak mówi starosta, są już gotowe mapki podziałowe, a uchwała o przeznaczeniu na dzierżawę ma być przygotowana na najbliższe sesje rady powiatu.
AUTOPROMOCJA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?