Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ośrodek dla cudzoziemców w Grotnikach został zamknięty. Ale uchodźcy nadal w nim mieszkają

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Podczas drzwi otwartych w ośrodku dla cudzoziemców w Grotnikach mieszkańcy wsi mogli poznać m.in. czeczeńską kuchnię i tradycje
Podczas drzwi otwartych w ośrodku dla cudzoziemców w Grotnikach mieszkańcy wsi mogli poznać m.in. czeczeńską kuchnię i tradycje Krzysztof Szymczak
Z końcem sierpnia zakończył działalność ośrodek dla cudzoziemców w podłódzkich Grotnikach. Jednak spora część uchodźców została w nim dalej, już prywatnie.

Po prawie 10 latach zakończył działalność ośrodek dla cudzoziemców przy ul. Ustronie 29 w podłódzkich Grotnikach. Przez lata trafiały tam osoby czekające na rozpatrzenie przez Polskę wniosku o azyl. Ale z końcem sierpnia prowadzący ośrodek Urząd ds. Cudzoziemców zakończył jego działalność.

Ośrodek prowadzony był w dawnym domu weselnym Orchidea przez prywatną firmę. Opiekę nad cudzoziemcami miał zlecaną przez urząd na podstawie przetargów. Ale w ostatnim oferta z Grotnik została odrzucona.

Jak wyjaśnia Jakub Dudziak, rzecznik prasowy Urzędu ds. Cudzoziemców, oferta Grotnik nie spełniała warunków technicznych stawianych ośrodkom. - Chodziło o m.in. braki w wyposażeniu oraz elementy zagrażające bezpieczeństwu -wyjaśnia rzecznik. Jak podkreśla decyzja ta została podtrzymana przez Krajową Izbę Odwoławczą.

Pod koniec działalności w Grotnikach mieszkało 58 cudzoziemców. Część przeniosła się do innych ośrodków prowadzonych przez urząd, część skorzystała z możliwości samodzielnego utrzymania się w zamian za kieszonkowe.

To sprawiło, że... większość uchodźców została w Orchidei. Po zamknięciu ośrodka 36 osób zdecydowało się dalej mieszkać w Grotnikach już prywatnie.

Jak podkreśla właścicielka ośrodka Małgorzata Niedziel-ska, warunki w ośrodku były dobre. - Cudzoziemcy byli zadowoleni - podkreśla. I dodaje, że już po zakończeniu współpracy z urzędem do ośrodka wprowadzili się nowi uchodźcy, którzy już na własną rękę przenieśli się z Łodzi. Obecnie mieszka tam czterdzieści osób różnej narodowości.

Niedzielska chce jednak walczyć o kontrakt z urzędem. Jej zdaniem podczas rozstrzygania przetargu nie uwzględniono niedociągnięć innych ośrodków. Zapowiada kolejne kroki prawne.

Ale szansa na powrót ośrodka do Grotnik jest niewielka. Już podczas poprzedniego przetargu z 2015 r. urzędnicy mieli uwagi co do stanu budynku. Stwierdzili m.in. dziury, brak zaślepek w gniazdkach elektrycznych i brak motywów dziecięcych na ścianach.

Jakub Dudziak podkreśla, że obecne umowy na prowadzenie ośrodków na cudzoziemców zostały zawarte na okres czterech lat.
- W związku z tym w najbliższym czasie nie ma możliwości ponownego otwarcia ośrodka w Grotnikach - podkreśla.

Barbara Kaczmarek, wójt gminy Zgierz, jest zdania, że ośrodek w Grotnikach z czasem wygaśnie. - Cudzoziemcy nie znajdą pracy w Ustroniu ani w Grotnikach, a dojazdy nie są łatwe. Łatwiej im byłoby mieszkać w Zgierzu - podkreśla.

W czasie swojego istnienia ośrodek mógł dać schronienie dla ponad 100 osób jednocześnie. Trafiali do niego głównie przybysze z dawnego ZSRR, m.in. z Czeczenii, Białorusi, Kirgista-nu. W ostatnich latach budził duże emocje.

W 2015 r. pojawiła się doniesienia, że mogą trafić tam uchodźcy z Syrii. To zaś zaniepokoiło mieszkańców. Wiosną 2016 r. stworzyli petycję do wójta gminy domagającą się likwidacji ośrodka. Podpisało się pod nią ponad 600 osób. Skarżyli się na konflikty i obawiali o poziom nauki w szkole. Petycja nie przyniosła rezultatu.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki