Ostatnia szansa przed MŚ 2022. Oni mogą dużo zyskać u selekcjonera [LISTA]
Powołania do reprezentacji na mecze Ligi Narodów z trzema rywalami są dla niektórych zawodników perfekcyjną szansą, aby na stałe zagościć w notatniku Czesława Michniewicza. Może nie imponują formą i nie grają regularnie w klubie, ale mają za to umiejętności, które uznaje selekcjoner na poszczególnych pozycjach. Kto zyska na majowo-czerwcowym zgrupowaniu?
Robert Gumny (FC Augsburg)
Nie cieszy się uznaniem w Bundeslidze. Niemiecka liga go nie przerasta, ale też jest na dziś odpowiednim dla niego poziomem. Być może mecze w kadrze pomogą podnieść swoje umiejętności? Gumny może grać zarówno na środku obrony w ustawieniu z trzema defensorami, jak i na prawej stronie. Ma ofensywne inklinacje, ale musi za to poprawić przede wszystkim krycie i wystrzegać się niewymuszonych błędów.
Marcin Kamiński (Schalke 04)
Możemy się spodziewać, że Kamińskiego będzie cenił Czesław Michniewicz. Z tego powodu, że to środkowy obrońca o dobrych warunkach fizycznych i dominującą lewą nogą. W ustawieniu z trójką obrońców selekcjoner wciąż poszukuje gracza na nominalnego, pół-lewego defensora. Kamiński awansował właśnie do Bundesligi, jest już doświadczonym obrońcą i może przydać się reprezentacji.
Jakub Kiwior (Spezia Calcio)
22-letni Kiwior zbiera bardzo dobre recenzje w Serie A. W barwach Spezii, która walczy o utrzymanie, Polak rozegrał 20 meczów i jest pewnym punktem zespołu. Pomaga mu też fakt, że Czesław Michniewicz doskonale go zna z młodzieżówki. Selekcjoner wyrażał się o nim w superlatywach - to kreatywny zawodnik, który może grać zarówno jako środkowy obrońca i defensywny pomocnik.