Te zwięzłe opowiastki o beztrosce dzieciństwa, w które w butach gestapowców wkracza wojna, o tatusiu komiwojażerze sprzedającym szwedzkie lodówki, "żydowskim donkichocie", który z taką samą namiętnością co na "grubą forsę" zasadza się na "grubą rybę", o wyrozumiałej mamusi i życiu pełnym pasji, stają się dla dorosłego Oty Pavela remedium na postępującą chorobę. Jego marzeniem o życiu szczęśliwym.
W świetnych tłumaczeniach Andrzeja Czcibora-Piotrowskiego i Józefa Waczkówa gawędziarski język prozy Pavela oszołamia kolorami, ujmuje lirycznością i komizmem, wzrusza czułością dla człowieka i przyrody. Warto sięgnąć po nią, nie tylko po to, by przekonać się, co takiego wydarzyło się pokoleniu "pięknych rogaczy"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?