Urszula Krupa i Jacek Saryusz - Wolski mają przede wszystkim bardzo duże oszczędności, zarówno w złotówkach i jak i walutach
[przycisk_galeria]
Urszula Krupa
Łódzka eurodeputowana z listy PiS, która w czerwcu 2016 r. objęła mandat po Januszu Wojciechowskim, ma 303,3 tys. oszczędności w złotówkach oraz 100,3 tys. euro, a także ponad 8 tys. dolarów.
Dom o powierzchni 54 metry kwadratowe wart jest 220 tys. zł, acz do eurodeputowanej należy jego połowa. Ma też działkę gruntu rolnego z budynkiem gospodarczym wycenioną na 150 tys. zł. oraz mieszkanie – 65 metrów kwadratowych – otrzymane w spadku warte 200 tys. zł z garażem wycenianym na 10 tys. zł. W styczniu 2017 r. Urszula Krupa wznowiła działalność swego gabinetu lekarskiego, w którym zajmuje się leczeniem bólu przewlekłego, co przyniosło jej 300 zł. Co miesiąc otrzymuje ponad 3,5 tys. zł emerytury, zarobków w Parlamencie Europejskim w oświadczeniu majątkowym nie umieściła.
Ma samochód audi A4 z 2007 r
Jacek Saryusz - Wolski
Z kolei Jacek Saryusz – Wolski, były eurodeputowany PO, odłożył 110 tys. zł i 170 tys. euro. Ma też ponad 718 tys. zł. w papierach wartościowych, które oddał w zarządzanie prywatnej firmie.
Saryusz – Wolski jest współwłaścicielem domu o powierzchni 183 metry kwadratowe wartego 700 tys. zł, mieszkania – 106 metrów kwadratowych – wycenionego na 300 tys. zł., gruntu rolnego oszacowanego na 350 tys. zł., a także czwartej części udziałów w kamienicy, wartych 50 tys. zł.
Na wynajmie lokalu zarobił 1,6 tys. zł, w europarlamencie nieco ponad 80 tys. euro, a 59,6 tys. zł z emerytury.
Ma dwa samochody: mercedes vito (2002) oszacowany na 11 tys. zł oraz audi Q7 (2010) warty 90 tys. zł.