Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświadczenia majątkowe łódzkich radnych

Monika Pawlak
archiwum
Jerzy Balcerek ma ponaddwuhektarowe gospodarstwo rolne, Witold Rosset inwestuje w papiery wartościowe, Mateusz Walasek ma oszczędności w kilku walutach, a kredyty, jakie ma do spłacenia Sebastian Tylman, przewyższają jego majątek. Takie informacje można znaleźć w oświadczeniach majątkowych łódzkich radnych za 2010 rok.

W obecnej kadencji trzech radnych swoje majątki szacuje w milionach: Jerzy Balcerek i Mateusz Walasek mają prywatne firmy, a Witold Rosset inwestuje w papiery wartościowe. Ale żaden z obecnych milionerów nie może się równać z Witoldem Skrzydlewskim, który w minionej kadencji zasiadał w Radzie Miejskiej. Znany przedsiębiorca jako majątek wpisywał w oświadczeniu krematorium warte 2 mln zł, do tego gospodarstwo ogrodnicze i... 19 samochodów firmowych. Ale Witold Skrzydlewski - jako jedyny - nie pobierał diety, należnej radnemu. Przekazał ją na cele charytatywne.

Najbogatszy w obecnej 43-osobowej radzie jest Jerzy Balcerek, który według pobieżnych szacunków ma majątek, wart ponad 1,7 mln zł. Składa się na niego ponad 361 tys. oszczędności w złotówkach, ponad 300--metrowy dom, wart 676 tys. zł oraz 600-metrowa nieruchomość, którą radny wycenił na 285 tys. zł. W ubiegłym roku z działalności gospodarczej radny Balcerek zarobił ponad 432 tys. zł.

Niewiele mniej, bo majątek wart ponad 1,6 mln zł, ma Witold Rosset. Dzieli go z żoną, a ma papiery wartościowe, warte ponad 520 tys. zł, 123-metrowe mieszkanie, które oszacował na 600 tys. zł oraz 52-metrowe mieszkanie, warte 150 tys. zł. W ubiegłym roku radny Rosset zarobił ponad 184,4 tys. zł, a kolejne 184,3 tys. zł dochodu dały mu zyski kapitałowe. Trzeci milioner - Mateusz Walasek, który jest wiceprezesem zarządu rodzinnej firmy, ma ponad 400 tys. oszczędności w złotówkach, a także - znacznie mniejsze - w euro, funtach brytyjskich, czeskich oraz duńskich koronach. Walasek ma także papiery wartościowe, warte ponad 129 tys. zł, a swój 110-metrowy dom wycenił na 530 tys. zł.

Niewiele mniej, bo ponad pół miliona majątku, ma radna Małgorzata Bartosiak, debiutująca w gronie radnych. Zgromadziła ponad 203 tys. oszczędności w złotówkach i ponad 2,6 tys. dolarów, a swoje 54-metrowe mieszkanie wyceniła na 200 tys. zł. Radna ma także gospodarstwo - łąkę i część lasu o powierzchni 1,4 ha - warte 30 tys. zł. Jeździ volvo s-80 z 2001 roku.

Na tle bogaczy, zasiadających w Radzie Miejskiej, dość blado wypada skromny majątek Marty Grzeszczyk, także debiutującej w roli radnej. W swoim oświadczeniu majątkowym Grzeszczyk napisała, że ma 70-metrowy dom, warte 100 tys. zł (jest jego współwłaścicielką) oraz działkę gruntową, którą wyceniła na 30 tys. zł, ale - co zaznaczyła - to także jest współwłasność. W ubiegłym roku Marta Grzeszczyk zarobiła ponad 32,9 tys. zł.

Ale jeszcze skromniejszy stan posiadania opisał w oświadczeniu Bartosz Domaszewicz, radny drugą kadencję z rzędu. Domaszewicz nie ma oszczędności, mieszkania, domu ani innych nieruchomości. Nie ma także papierów wartościowych. Jego jedyny majątek stanowi ford mondeo, rocznik 2001, wart 13 tys. zł. W ubiegłym roku zarobił 35,3 tys. zł, a kolejne 32,9 tys. dała mu dieta radnego.

Sebastian Tylman - także radny drugą kadencję z rzędu - spłaca cztery kredyty: dwa hipoteczne i dwa konsumpcyjne na łączną kwotę ponad 550 tys. zł. Zobowiązania radnego przekraczają wartość jego majątku, który jest szacowany na ponad 377 tys. zł. Tylmanowi udało się zaoszczędzić 7 tys. zł, ma 53-metrowe mieszkanie, które wycenił na 255 tys. i 500-metrową działkę, wartą ponad 7,5 tys. zł. Łącznie z dietami radny Tylman zarobił w ubiegłym roku ponad 115 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki