Marcin Bugajski, PO
Radnemu z Łodzi (członek zarządu województwa) sytuacja majątkowa na przestrzeni kadencji niewiele się zmieniła. Wciąż 2 tys. zł oszczędności, wciąż ten sam samochód - Renault megane II, rocznik 2002. Drgnęły za to zarobki: na początku kadencji deklarował ze wszystkich źródeł około 124 tys. zł, a w zeszłym roku zarobił 142 tys. zł. Spłaca kredyt, a do spłaty pozostało 30 tys. zł.
Sylwia Adamczewska, PO
Radna z Łodzi kadencję rozpoczynała z 10 tys. zł oszczędności, papierami wartościowymi wycenianymi na 3,2 tys. zł i rocznymi zarobkami w wysokości 28,9 tys. zł. Dziś oszczędności wynoszą 6 tys. zł, wartość papierów - 600 zł, a zarobki w 2013 r. przekroczyły 60 tys. zł. W ostatnim oświadczeniu są też nowości w porównaniu z otwierającym kadencję: opel astra oraz kredyt. Do spłaty pozostało 32 tys. zł.
Świętosław Gołek, PO
Radny ze Zgierza to jeden z najlepiej zarabiających samorządowców w sejmiku. Jest dyrektorem Elektrociepłowni Zgierz, a to oddział PGE GiE SA, która płaci naprawdę dobrze: 303 tys. zł zarobił w niej radny Gołek w 2013 r., a w sejmiku 32,4 tys. zł. Ma 108-metrowy dom, wart 300 tys. zł, drugi jest w budowie. Zaoszczędził 42 tys. zł, czyli ma 3,3 tys. zł więcej niż na początku. Jeździ hondą CR-V (2005).
Wiesław Garstka, Lewica Samorządowa
Radny z Kutna do sejmiku dołączył w 2011 r., w miejsce Cezarego Olejniczaka, który został posłem. Swoją kadencję rozpoczynał z 4,5 tys. zł oszczędności i 36,3 tys. rocznie z tytułu emerytury. Teraz stan oszczędności wynosi 15,9 tys. zł, emerytura radnego w 2013 r. wyniosła ponad 51 tys. zł, w sejmiku zarobił 25,4 tys. zł. Volkswagena passata (2004) radny zamienił na vw golfa kombi (2008).