Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszukać zmęczenie. We wtorek ŁKS Commercecon zagra w Lidze Mistrzyń CEV z potentatem

R. Piotrowski
Valeria Caracuta, Klaudia Alagierska i Katarina Lazović we wtorek zmierzą się w LM z włoskim Igor Gorgonzola Novara [Fot. Krzysztof Szymczak]
Luty nie oszczędza siatkarek ŁKS Commercecon. W sobotę łodzianki dostały lekcję od DevelopRes SkyRes Rzeszów, a już we wtorek w Lidze Mistrzyń CEV zmierzą się na wyjeździe z obrońcą trofeum, włoskim Igor Gorgonzola Novara.

W styczniu nie było na nie mocnych. Problem pojawił się w lutym. Siatkarki ŁKS Commercecon przegrały w sobotę trzeci mecz w tym miesiącu. Niedługo po tym, jak sposób na mistrzynie Polski znalazł Allianz MTV Stuttgart w Lidze Mistrzyń CEV, a następnie Chemik Police w Pucharze Polski, słabostki mistrzyń Polski obnażył w Lidze Siatkówki Kobiet DevelopRes SkyRes Rzeszów.

Porażka z żadną z tych trzech drużyn to nie powód do wstydu, czego nie można powiedzieć o stylu zaprezentowanym przez łodzianki w dwóch ostatnich setach starcia z Chemikiem i pierwszej katastrofalnej w wykonaniu ełkaesianek partii z ekipą z Podkarpacia (przegranej do 14!).

Wielu spośród sympatyków łódzkiego klubu martwią nie tyle nawet porażki z silnymi przecież rywalami, co postawa siatkarek, których dużym atutem poza zespołowością i umiejętnościami stricte siatkarskimi była do niedawna waleczność. Problem jednak w tym, że aby walkę taką podjąć potrzebne są siły, a tych, zdaje się, zaczyna siatkarkom z al. Unii 2 brakować.

W lutym ełkaesianki pojawiają się na parkiecie średnio co trzy dni, w sumie rozegrają w tym miesiącu aż dziewięć spotkań i niewykluczone, że takie obciążenie jest zwyczajnie ponad siły łodzianek, tym bardziej że w ŁKS Commercecon, wyjąwszy z tego dwie libero, pierwsze skrzypce gra sześć-siedem siatkarek (kto uważnie obserwował sobotni pojedynek z rzeszowiankami, zauważył zapewne, że łodzianki już w połowie tego lutowego maratonu odczuwają skutki zmęczenia).

Po tych dwóch poniesionych w kiepskim stylu porażkach pojawiły się też pierwsze głosy krytyki pod adresem trenera Giuseppe Cuccariniego. Nie da się ukryć, że prezes Hubert Hoffman podjął duże ryzyko. Prawda, zespół pod wodzą trenera Marka Solarewicza nie zachwycał jesienią i też przytrafiały mu się wpadki, ale ze względu na przebudowę kadry wiele z poniesionych w zeszłym roku porażek można było złożyć na karb braku zgrania i niedostatecznie dopracowanych schematów gry. Po przerwie świątecznej, gdy ełkaesianki złapały właściwy rytm, doszło do zmiany na trenerskiej ławce. To, czy zmiana ta wyjdzie łodziankom na dobre, zdołamy ocenić dopiero za kilka tygodni.

- Liga Mistrzyń, Puchar Polski, liga… to wszystko kosztuje dużo zdrowia. Wkrótce ŁKS powinien mieć łatwiej – powiedziała po sobotnim meczu Zuzanna Efimienko-Młotkowska, która w poprzednim sezonie zdobyła z ŁKS mistrzostwo Polski, a w tym bieżącym ma szansę powtórzyć ten wynik, choć tym razem z ekipą z Podkarpacia.

We wtorek podopieczne Giuseppe Cuccariniego zmierzą się na wyjeździe w Lidze Mistrzyń CEV z Igor Gorgonzola Novara. W tabeli grupy C prowadzą Włoszki z 11 pkt na koncie, drugie miejsce zajmują mistrzynie Niemiec (10 pkt), a ŁKS jest trzeci (8 pkt), więc ten ostatni szanse na awans do kolejnej fazy ma iluzoryczne. Wtorkowe spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Canal Plus Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki