Ważą mniej niż torebka mąki i mieszczą się w dłoni. Co dziesiąte dziecko na świecie rodzi się wcześniakiem (przed 37 tygodniem ciąży), a w Łódzkiem rocznie w szpitalach przychodzi ich na świat około półtorej tysiąca. To osiem procent wszystkich urodzonych dzieci w naszym regionie.
Najlepszą pomoc medyczną i opiekę specjalistyczną mają zapewnioną w szpitalach, jak chociażby Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki czy szpital im. Madurowicza, ale co dalej? Rodzice pozostają w domu dosłownie z kruszynką i często nie wiedzą, gdzie dalej skierować się po pomoc albo jak poradzić sobie samemu z takim maleństwem.
Otulinka dla kruszynki
Z pomocą wychodzą specjaliści z fundacji „Kolorowy Świat”, która postanowiła otworzyć w Łodzi miejsce dla wcześniaków oraz ich rodziców. Powstała placówka o wdzięcznej nazwie „Otulinka”.
CZYTAJ TEŻ: Światowy Dzień Wcześniaka w łódzkiej Manufakturze. Porady lekarzy i wycinanie skarpetek
- To ze względu na konieczność zapewniania dzieciom przedwcześnie urodzonym ciągłości opieki od momentu opuszczenia oddziału neonatologicznego, opracowaliśmy Wieloprofilowy Program Opieki nad Wcześniakami oraz Noworodkami z zaburzeniami rozwoju - mówi Izabela Jachim-Kubiak, prezes Fundacji „Kolorowy Świat”.
Pomoc dla rodzica
W pierwszym etapie przez 24 miesiące projekt pilotażowy obejmie swoim działaniem województwo łódzkie, docelowo jednak fundacja chce nawiązać współpracę ze szpitalami w całym kraju. Już dziś porozumiała się w tej sprawie ze szpitalem im. Madurowicza w Łodzi, szpitalem w Zgierzu oraz Salve. Urodzone tam wcześniaki będą kierowane do placówki. Jaka pomoc na nich czeka?
- Mają zapewnioną opiekę m.in. fizjoterapeutyczną, logopedyczną, psychologiczną oraz pozostałych specjalistów zajmujących się wczesną interwencją - wymienia Karolina Mazurkowska, fizjoterapeuta w fundacji. - Na początku lekarz i fizjoterapeuta ocenia zdrowie maluszka. Sprawdzamy czy wszystko jest z nim dobrze. Pracujemy zespołowo i opiekujemy się dzieckiem do momentu, gdy uznamy, ze sobie poradzi.
Specjalistyczną opieką zostaną objęte zarówno wcześniaki jak i noworodki z podejrzeniem zaburzeń rozwojowych.
CZYTAJ TEŻ: Maleńka Marta żyje, cuda się zdarzają
- Czas oczekiwania noworodka wymagającego specjalistycznej opieki na przyjęcie do dziennego oddziału rehabilitacji wynosi nawet kilka tygodni. Chcemy zapewnić szybką i kompleksową pomoc - dodaje prezes fundacji.
Opieką zostaną objęte nie tylko maluszki, ale także ich rodzice.
- Rodzice borykający się z wcześniactwem często są narażeni na długotrwały pobyt w szpitalu, wiąże się z tym dużo lęku, niepewność, nieprzespane noce. Od strony psychologicznej główny nacisk kładziemy na wsparcie terapeutyczne rodziców, wspieranie ich w stanach subdepresyjnych, pomagamy przejść traumę, tłumaczymy jak kształtuje się więź - mówi Monika Ciechomska, psycholog i psychoterapeuta w fundacji.
Opieka za darmo
By trafić do ośrodka malec nie musi mieć zdiagnozowanych zaburzeń, wystarczą podejrzenia lekarzy, że takie zaburzenie może się rozwinąć. W szpitalach, które będą współpracować z „Otulinką” rodzice mogą pobrać skierowanie i z takim przyjechać do ośrodka. Konsultacje i rehabilitacje maluszka z rodzicami będą ustalane indywidualnie, zgodnie z potrzebą. A koszty opieki w całości pokrywa fundacja, rodzice nie muszą płacić. - W najtrudniejszych pierwszych tygodniach życia noworodki zagrożone zaburzeniami rozwoju oraz ich rodziny będą pod stałą opieką specjalistów, a po ukończeniu 4 miesiąca życia i zakończeniu rehabilitacji w „Otulince”, bez żadnej przerwy będą mogły kontynuować terapię refundowaną przez NFZ - dodaje prezes „Kolorowego Świata”.
ZOBACZ |Od urodzenia mieszka w szpitalu, bo "nie ma dokąd iść". Mały Hubert szuka domu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?