- Jeszcze za wcześnie, aby móc ocenić, czy rodzice trzylatki dostaną zarzuty - zaznacza Krzysztof Ankudowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Pabianicach. - Trwa ustalanie, co było przyczyną pożaru. Pod uwagę bierzemy zaprószenie ognia, zwarcie w instalacji elektrycznej lub podpalenie.
Pożar wybuchł, kiedy dzieci spały. Zuzia była pod opieką rodziców: 29-letniej matki i 30-letniego ojca. Oboje byli pijani. Kobieta miała 2,5 promila, a mężczyzna - 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Czy ich stan mógł przyczynić się do tego, że Zuzia nie żyje? To właśnie ustalają śledczy.
Rodzeństwo trzylatki miało więcej szczęścia. Zarówno jej półtorarocznego brata, jak i dwie siostry w wieku 8 i 11 lat uratowano.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?