Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pabianice: oszust wyłudzał metodą "na syna"

(Ad.), KWP
archiwum
Policjanci poszukują oszusta, który tzw. metodą "na syna" wyłudził od pabianickiego małżeństwa kilkadziesiąt tysięcy złotych. 15 września w godzinach dopołudniowych na domowy numer telefonu pabianiczan zadzwonił mężczyzna podający się za ich rzekomego syna.

Oszust opowiedział "rodzicom" historię o mającym kilka mieć miejsce minut wcześniej wypadku samochodowym, prosząc ich jednocześnie o pomoc finansową w załatwieniu sprawy bez udziału policji. Po pieniądze miał się zgłosić się jego znajomy. Małżeństwo przejęte całą sytuacją zgromadziło obiecane pieniądze i pod blokiem, w którym mieszkają przekazali je kompanowi "rzekomego" syna, po którym za chwilę nie było już śladu. Po transakcji matka zadzwoniła do swego syna i szybko okazało się, że cała skrupulatnie zaaranżowana historyjka z wypadkiem byłą tylko fikcją i posłużyła do wyłudzenia pieniędzy.

Wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu personaliów oszusta proszone są o kontakt z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach przy ul. Żeromskiego 18 lub telefonicznie pod numerami (42) 22 53 300, (42) 22 53 345 lub 997.

Apelujemy do osób starszych i samotnych, aby uważali na oszustów, którzy działają tzw."metodą na wnuczka", a w tym przypadku ,,na syna", aby w żadnym wypadku nie dawać wiary dzwoniącym i nie przekazywać żadnych pieniędzy osobom przychodzącym do domu, ponieważ są to bardzo często oszuści żerujący na ludzkiej łatwowierności. Najlepiej nie wpuszczać obcych do domu. Jeśli są w naszej rodzinie lub sąsiedztwie osoby starsze i samotnie mieszkające porozmawiajmy z nimi, przekażmy wiedzę na ten temat, aby nie stały się ofiarą takiego przestępstwa. Prosimy o natychmiastowe zgłoszenie takiego faktu pod numer alarmowy 997 lub 112.

(informacja prasowa policji)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki