Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci z Łódzkiego alarmują NFZ, że lekarze oszukują

Redakcja
archiwum Polskapresse
Lekarze wpisują w dokumentację medyczną koszty leczenia, którego nie wykonali. Najwięcej oszustw dotyczy leczenia w poradniach specjalistycznych.

Łodzianka złamała rękę. W szpitalu założono jej opatrunek gipsowy i zalecono konsultację ortopedyczną. Pacjentka umówiła się zatem na wizytę kontrolną. Ortopeda obejrzał zdjęcie rentgenowskie na płycie, powiedział, że wszystko jest w porządku i odesłał do domu.

Kobieta któregoś dnia zalogowała się na swoim koncie w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta (ZIP) i była zdumiona tym, co zobaczyła w swojej dokumentacji medycznej. Ortopeda wpisał, że zmienił kobiecie opatrunek gipsowy za 85 zł. Podczas kolejnej wizyty kobieta wykazała lekarzowi oszustwo, a on najwidoczniej poczuł skruchę, bo nie podliczył już tej wizyty, mimo że tym razem faktycznie zmienił gips.

- Bądźmy czujni, kontrolujmy nasze dokumentacje medyczne. Dlaczego lekarze mają wzbogacać się naszym kosztem? - apeluje pacjentka, której dokumentacja została sfałszowana przez ortopedę. - Sprawdzajmy ZIP, dotyczy to zwłaszcza osób starszych, które bardzo często korzystają z pomocy lekarzy.

Okazuje się, że takich przypadków nie brakuje. Oszustwa lekarzy, poradni, gabinetów, a nawet szpitali udaje się wykryć dzięki zgłoszeniom pacjentów. Nieprawidłowości zaczęły wychodzić na jaw po uruchomieniu Zintegrowanego Informatora Pacjenta (ZIP), czyli ogólnopolskiego serwisu, w którym pacjenci mogą sprawdzić historię swojego leczenia i finansowanie go przez NFZ. To przecież chorzy najlepiej wiedzą, na jakie schorzenia się leczyli.

- Zintegrowany Informator Pacjenta ma już pond milion użytkowników w całej Polsce, w woj. łódzkim założono ponad 70 tys. kont. Na koncie w ZIP widzimy procedury medyczne, które dana placówka medyczna rozliczyła z NFZ za konkretnego pacjenta - mówi Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Najstarszy zarejestrowany użytkownik serwisu ma 106 lat, a najmłodsza osoba to kilkunastodniowy noworodek.

Pacjenci z naszego województwa zauważyli 238 nieprawidłowości w swojej dokumentacji medycznej. Mieszkańcy zakwestionowali leczenie na ponad 106 tys. 249 zł. Spośród zgłoszeń pacjentów większość dotyczy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. W woj. łódzkim zgłoszono 91 takich spraw. Dużo oszustw związanych jest też z leczeniem stomatologicznym - 85 zgłoszeń. NFZ nie pozostaje bierny na postępowania lekarzy. 15 spraw skierowano już do prokuratury.

- Pacjenci widzą na swoim koncie procedury, których nie wykonano, np. badanie dna oka podczas wizyty u okulisty, kiretaż lub podanie znieczulenia u stomatologa albo np. zdjęcie szwów u chirurga. Część zgłoszeń dotyczy podwójnego finansowania leczenia - pacjent płaci za coś z własnej kieszeni i płaci także NFZ. Jeśli chory ma rachunek za daną usługę, może liczyć na zwrot pieniędzy. Ponadto, pacjenci zgłaszają też, że badanie, które opłacił NFZ, było zlecone (i opłacone) przez ich zakład pracy w ramach medycyny pracy - dodaje Anna Leder.

Jeśli pacjent zauważy, że poradnia rozliczyła z NFZ leczenie, które się nie odbyło, może złożyć skargę do Narodowego Funduszu Zdrowia. Sprawa zostanie wyjaśniona z poradnią na podstawie dokumentacji medycznej pacjenta.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki