Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę po godz. 7 przed szpitalem przy ul. Jana Pawła II w Pabianicach. 41-letnia pielęgniarka wyszła ze szpitala z koleżanką i obie wsiadły do volvo. Nagle od strony 41-latki, która usiadła za kierownicą, pojawił się intruz w piżamie i oznajmił, że on też pojedzie samochodem.
Pielęgniarka nie zgodziła się, więc mężczyzna otworzył drzwi auta i doszło do szarpaniny, podczas której 44-latek skaleczył kobietę w rękę, po czym usiadł na tylnym siedzeniu i dał znać, że jest gotowy do jazdy. Spotkał go jednak zawód, gdyż kobiety wysiadły. W tej sytuacji intruz wyskoczył z auta, pognał w stronę prosektorium i wdrapał się na dach firmy pogrzebowej. Tam został złapany przez ochroniarzy i pracowników szpitala.
Okazało się, że to pacjent oddziału wewnętrznego. Trafił na oddział psychiatryczny miejscowego szpitala. Na szczęście zranienie pielęgniarki, która zgłosiła się na badania do szpitala im. Biegańskiego w Łodzi, nie okazało się groźne.
Jeśli tylko lekarze wyrażą zgodę, nożownik zostanie przesłuchany przez policję. Na razie nie wiadomo, dlaczego rzucił się z nożem na pielęgniarkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?