Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjent uciekł ze szpitala im. Pirogowa w Łodzi

Agnieszka Jasińska
W piątek nad ranem ze szpitala im. Pirogowa w Łodzi uciekł chory 71-latek.
W piątek nad ranem ze szpitala im. Pirogowa w Łodzi uciekł chory 71-latek. Krzysztof Szymczak/archiwum
W piątek nad ranem ze szpitala im. Pirogowa w Łodzi uciekł chory 71-latek. Ciężko chory mężczyzna w samej piżamie i skarpetkach przeszedł dwa kilometry i dotarł na komisariat policji.

- 71 latek pojawił się na komisariacie o godz. 4.43 - mówi podinsp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Powiedział, że uciekł ze szpitala. Wezwaliśmy karetkę pogotowia. Mężczyzna był w piżamie i skarpetkach. Ciężko było się z nim porozumieć.

71-latek miał skaleczoną rękę. Jeden ze świadków zdarzenia opowiadał, że piżama mężczyzny była zakrwawiona. Pacjent prawdopodobnie skaleczył się podczas wędrówki przez miasto. Pogotowie od razu zabrało chorego z powrotem do szpitala im. Pirogowa.

- Na miejscu nie była potrzebna nasza pomoc medyczna - zaznacza Danuta Szymczykiwicz, rzeczniczka łódzkiego pogotowia ratunkowego. - Z pacjentem nie działo się nic niepokojącego.

Dr n. med. Iwona Lewińska, ordynator chorób wewnętrznych szpitala im. Pirogowa w Łodzi tłumaczy, że mężczyzna jest ciężko chory.

- 15 minut przed opuszczeniem szpitala była u niego pielęgniarka i wykonywała zabieg. Nie zauważyła niczego niepokojącego - mówi Lewińska. - Najpierw szukaliśmy pacjenta na oddziale oraz na innych oddziałach. Sprawdziliśmy teren szpitala oraz pobliski park. Podczas poszukiwań otrzymaliśmy informację, że pacjent się znalazł i zostanie do nas przewieziony karetką.

Stan 71-latka jest ciężki, ale stabilny.

- W nocy, kiedy wyszedł ze szpitala doznał urazu ręki. Mógł skaleczyć się siatką ogrodzeniową. To rana cięta - mówi Lewińska. - Przeprowadzamy mu dodatkowe badania. Teraz kontakt psychiczny z pacjentem jest nieco gorszy niż wcześniej. On sam nie potrafi powiedzieć gdzie był, co się z nim działo, dlaczego wyszedł ze szpitala. Teraz nadzór nad nim zostanie zwiększony. Będziemy pilnować, żeby podobna sytuacja już się nie wydarzyła.

Nikt z personelu szpitala nie zauważył, że 71-letni pacjent opuszcza budynek oraz teren szpitala.

- Wyjścia są u nas pootwierane, nie ma potrzeby ich zamykania - mówi Lewińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pacjent uciekł ze szpitala im. Pirogowa w Łodzi - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki