Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjentka leżała we własnych odchodach. Po skandalicznej sytuacji w szpitalu w Zgierzu sejmik wysłuchał informacji marszałka. Co powiedział?

Marcin Darda
Marcin Darda
Po skandalicznej sytuacji z pozostawioną bez opieki pacjentką szpitala w Zgierzu, sprawa stanęła na wtorkowej sesji łódzkiego sejmiku. Komisja powołana przez marszałka województwa ma ją wyjaśnić w ciągu dwóch tygodni. Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.
Po skandalicznej sytuacji z pozostawioną bez opieki pacjentką szpitala w Zgierzu, sprawa stanęła na wtorkowej sesji łódzkiego sejmiku. Komisja powołana przez marszałka województwa ma ją wyjaśnić w ciągu dwóch tygodni. Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.
Po skandalicznej sytuacji z pozostawioną bez opieki pacjentką szpitala w Zgierzu, sprawa stanęła na wtorkowej sesji łódzkiego sejmiku. Komisja powołana przez marszałka województwa ma ją wyjaśnić w ciągu dwóch tygodni.

CO ZASZŁO W SZPITALU W ZGIERZU?

O informację na temat standardów opieki nad pacjentami w zgierskim szpitalu zwrócił się szef klubu Koalicji Obywatelskiej, Marcin Bugajski. To szpital podlegający marszałkowi województwa, w którym w niedzielę 22 listopada doszło do dramatycznej sytuacji.

Przypomnijmy: dramatyczne w swej wymowie fotografie w mediach społecznościowych pojawiły się w niedzielę (22 listopada). Przedstawiają bezradną, leżącą na podłodze sali szpitalnej półnagą pacjentkę, wybrudzoną własnymi odchodami, która z determinacją chce się podnieść, ale na sali nie ma nikogo z personelu pomocniczego. Pacjentka jest chora na covid-19. (fotografie w galerii zdjęć).

JAK TŁUMACZY SIĘ SZPITAL?

Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu wydała w tej sprawie dwa oświadczenia. W pierwszym oznajmiono, że "zdjęcie zostało wykonane na styku zmian personelu pielęgniarskiego, która trwa maksymalnie 15 minut", a poza tym "pacjentka po wejściu na strefę personelu pielęgniarskiego przed godziną 8.00 miała wykonane wszystkie czynności pielęgnacyjne", dyrekcja wyraziła także swoje ubolewanie tłumacząc, że "cały personel został wezwany do pisemnych wyjaśnień", "jeśli doszło do zaniedbania zostaną wyciągnięte konsekwencje".

W drugim oświadczeniu dyrekcja WSS nieco strategię zmieniła, bo znalazła się w nim informacja o doniesieniu do prokuratury. Oświadczono, że "nieszczęśliwe wydarzenie trwało najdłużej kilka minut", a w tym czasie nikt nie sygnalizował, że potrzebuje pomocy. "(...) Nie godzimy się na wyzywanie naszych lekarzy i pielęgniarek i będziemy na to stosownie reagować. W związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji i tym samym zniesławienie o sprawie powiadomimy organy ścigania".

CO O SYTUACJI W ZGIERZU SĄDZI MARSZAŁEK WOJEWÓDZTWA?

Prokuratura ma zająć się identyfikacją osoby, która wykonała zdjęcia, a nie poinformowała personelu szpitala o pacjentce, która wymaga natychmiastowego udzielenia pomocy.

Marszałek województwa Grzegorz Schreiber (PiS) w poniedziałek poinformował, że powołał specjalną komisję, która ma wyjaśnić sprawę. We wtorek na sesji odpowiadał na pytania radnych w tej sprawie.

- W szpitalu w Zgierzu doszło do zdarzenie niepożądanego - wyjaśniał marszałek Schreiber - Zanim państwo wyciągniecie z tego tytułu wnioski, zanim będziemy szukać rozwiązań i prób, jak to państwo mówicie "naprawy sytuacji", muszę najpierw wiedzieć z jaką sytuacją mamy do czynienia. Według mojej opinii na temat personelu medycznego szpitala w Zgierzu, personelu, który walczy z covid-19 od początku, to są to ludzie którzy walczą o życie ludzkie cały czas. Domaganie się wyciągania konsekwencji, bo tak w podtekście mówi radny Bugajski, zmian organizacyjnych, oznaczałoby, że w szpitalu tym coś się złego dzieje. Nie wykluczam tej sytuacji,. ale państwo w tej chwili nie możecie wydawać na ten szpital, na tych ludzi, takiego wyroku. Zakładam, że to incydentalna sytuacja, ale jeśli sytuacja będzie tego wymagać, to wprowadzimy tam zmiany. Ten szpital pracuje w ciężkiej sytuacji, ci ludzie poddawani są wielkiemu stresowi. Dopóki nie będę miał dowodów, że popełniono tam błędy, to nie chcę takim językiem z państwem rozmawiać. Najpierw ustalmy, co się tam wydarzyło: czy to błąd systemowy, czy to incydent, który może się zdarzyć wszędzie. Dopóki nie będę miał tego na piśmie, zakładam dobrą pracę tego personelu.

Słowa marszałka obruszyły radnych opozycji.

- Nikt z nas nie osądza, co stało się w szpitalu, nikt z nas nie mówił o tym, że trzeba natychmiast wyciągać konsekwencje, pytaliśmy za to jak szybko można ocenić w jaki sposób można szpitalowi pomóc - ripostował radny Bugajski.

KIEDY SPRAWA ZOSTANIE WYJAŚNIONA?

Swoje własne postępowanie kontrolne w sprawie sytuacji w Zgierzu wszczął także Narodowy Fundusz Zdrowia, a jej wyniki mają być brane pod uwagę w pracy komisji powołanej przez marszałka. Z kolei komisja powołana przez marszałka składa się z urzędników wydziału kontroli podmiotów leczniczych Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego. Marszałek zaznaczył, że spodziewa się wyników kontroli w ciągu dwóch tygodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki