Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Padaczka i zaburzenia snu Łukasza N. przyczyną tragedii?

Szymon Zięba
Archiwum
Łukasz N., ojciec 9-miesięcznej Mai i partner Anny, których ciała odnaleziono w Hiszpanii, w przeszłości nie cierpiał na chorobę psychiczną, która spowodowała jego niepoczytalność. Takie wnioski płyną z akt sprawy z 1999 roku. Kilkanaście lat temu przeciwko niemu toczyło się postępowanie o usiłowanie zabójstwa dwójki członków rodziny.

- Chodziło o matkę i siostrę mężczyzny - mówi prok. Małgorzata Goebel, szefowa Prokuratury Rejonowej w Gdyni. - Łukasz N. był wówczas niepoczytalny, biegli stwierdzili że z powodu padaczki oraz zaburzeń snu, ale nie choroby psychicznej - dodaje prokurator gdyńskiej „rejonówki”.

Na początku stycznia poinformowaliśmy o tragicznym odkryciu hiszpańskich funkcjonariuszy. Według tamtejszych mediów, w mieszkaniu w miejscowości Torrevieja, niedaleko Alicante w Hiszpanii, znaleziono zwłoki polskiej rodziny z Gdyni, wśród nich ciało 9-miesięcznego dziecka. Jak się okazało, ciała należały do Anny, Łukasza i Mai N. z Gdyni, którzy od pewnego czasu przebywali w Hiszpanii.

Rodzina z małym dzieckiem z Gdyni znaleziona martwa w Hiszpanii

Z doniesień medialnych wynikało, że ciało kobiety i dziecka było zawinięte w koc. Mężczyzna miał popełnić samobójstwo przez powieszenie.

Nam udało się dowiedzieć, że Łukasz N. kilkanaście lat temu był zamieszany w sprawę usiłowania zabójstwa.

W toku postępowania uzyskano opinię sądowo-psychiatryczną, z której wynikało że mężczyzna w chwili popełnienia tego czynu był całkowicie niepoczytalny. Postępowanie zostało umorzone. Łukasza N. umieszczono w zakładzie zamkniętym. Jak informuje prok. Goebel, przebywał w placówce ponad rok.

Tymczasem choć tuż po zdarzeniu, o którym wieść obiegła media na początku stycznia tego roku, prokuratorzy nie byli w stanie z całą pewnością stwierdzić, że ciało mężczyzny znalezione w Hiszpanii i Łukasz N. to jedna i ta sama osoba, dziś potwierdzają te informacje. Gdyńscy śledczy, którzy obecnie sprawę śmierci trzyosobowej rodziny badają pod kątem zabójstwa, zapoznali się już z aktami sprawy Łukasza N. z 1999 roku.

- Wynika z nich, że po zdarzeniu, w których poszkodowana została matka i siostra mężczyzny, Łukasz N. został skierowany na obserwację sądowo psychiatryczną. Wykonano różne badania, między innymi badania mózgu, diagnozowano go pod kątem zaburzeń snu - mówi prok. Goebel.

Zobacz: Śmierć rodziny z Gdyni w Hiszpanii. Prokuratura zbada sprawę pod kątem zabójstwa

Informuje, że biegli nie potwierdzili początkowej diagnozy o schizofrenii paranoidalnej, wydanej wcześniej przez innych biegłych w oparciu o jednorazowe badanie w warunkach ambulatoryjnych.

- Wykluczono chorobę psychiczną. Stwierdzono natomiast atak padaczki skroniowej, który mógł spowodować zakłócenia snu, lub przebiegał równolegle z zakłóceniami snu. W efekcie Łukasz N. poruszał się w normalny sposób, jednak nie miał pojęcia co czyni - mówi prok. Goebel. I dodaje: - Biegli orzekli więc całkowitą niepoczytalność Łukasza N., ale nie w związku z chorobą psychiczną.

Mężczyzna - mówi prokurator Goebel - ocknął się tuż po tym jak poszkodowana została jego siostra i matka. Świadomość wróciła mu natomiast po interwencji siostry. Łukasz N. próbował wówczas ratować najbliższych. Zadzwonił po pogotowie, tamował krwawienie.

Obserwacja Łukasza N., który trafił do ośrodka - mówią śledczy - przebiegła pozytywnie.


Więcej szczegółów sprawy przeczytasz w czwartkowym (18.02.2016r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Padaczka i zaburzenia snu Łukasza N. przyczyną tragedii? - Dziennik Bałtycki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki