18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani Bronisława z Bałut skończyła 100 lat [ZDJĘCIA]

Maciej Kałach
Grzegorz Gałasiński
Bronisława Malczyńska, od urodzenia mieszkanka Bałut obchodzi we wtorek setne urodziny. Samodzielnie i bez okularów przeczytała gościom życzenia podpisane przez premiera Donalda Tuska i dyplom od Hanny Zdanowskiej, wręczony przez jej zastępczynie Agnieszkę Nowak.

Podczas uroczystości jubilatki poczęstowała pysznym tortem także reporterów "Dziennika Łódzkiego", jedynej ulubionej gazety pani Bronisławy. - Najbardziej lubię czytać w "Dzienniku" "ludzkie" historie - mówiła pani Bronisława.

Bronisława Malczyńska była najmłodszym dzieckiem wśród szóstki rodzeństwa. Jej ojciec walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, mama pochodziła spod Żytomierza (Ukraina). Jubilatka twierdzi, że stałe zainteresowanie sprawami ojczyzny pomogło jej osiągnąć tak sędziwy wiek. Rodzeństwo i rodzice umierali młodziej, dlatego "setka" raczej nie jest sprawą genów.

Jubilatka poza dobrym wzrokiem cieszy się także sprawnym słuchem. Jeszcze trzy lata temu poruszała się samodzielnie, teraz spaceruje po domu z pomocą chodzika. W bloku na Bałutach mieszka z jedyną i ukochaną córką - Krystyną Mielczarek.

- Mama skończyła przedwojenne gimnazjum, a w czasie wojny cztery miesiące przebywała na robotach w Niemczech. Po wojnie poszła do pracy, którą zakończyła na stanowisku kierowniczym w dziale przelewów Poczty Polskiej - mówi pani Krystyna. Poczta nie zapomniała o pracownicy i przysłała przedstawicielkę z kwiatami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki