18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paniusie z towarzystwa

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk DziennikŁódzki/archiwum
Przed kancelarią premiera powstało namiotowe miasteczko. Solidarność zebrała 1,5 miliona podpisów i teraz chce referendum. W sprawie wieku emerytalnego ma się wypowiedzieć cały naród, a nie tylko jego najlepiej opłacane córy i synowie w postaci posłów i senatorów. Naiwni, nawet gdyby zebrali 15 milionów podpisów, referendum nie będzie; za to będzie, jak ma być.

Od pierwszej sekundy, kiedy tylko Tuskowi zakwitło emerytalne miasteczko, pomny historycznych doświadczeń czekałem, kto odwiedzi jego mieszkańców. W 2007 roku pielęgniarki z białego miasteczka nie mogły się opędzić od polityków i warszawskiego hajlajfu. Wszyscy współczuli paniom gnębionym przez okrutnika Kaczyńskiego.

Tym razem paniusie z towarzystwa nie dopisały. Kwaśniewska nie przyniosła związkowcom kanapek ani nawet słów otuchy. Nie przyszła Janda z darmowymi wejściówkami do swego teatru. Nawet lewicowy Rychu Kalisz nie podjechał skromnym audi za 200 tysięcy, żeby moralnie wesprzeć klasę robotniczą, której jest reprezentantem.

Nie zjawił się Krzaklewski, były szef Solidarności. Ten sam, który - jako nadzorca Buzka i jego rządu - był ojcem chrzestnym OFE. Nie czarujmy się, to przez OFE dziura w budżecie ZUS rośnie szybciej niż powinna i stąd pomysł pracy do grobowej deski. No ale związkowcy nie widzą związku przyczynowo-skutkowego - są jak Melanezyjczycy, którzy nie kojarzyli, skąd w brzuchu kobiety biorą się dzieci. Dlatego Piękny Marian jest wysłannikiem Solidarności w UE i wciąż jest trzymany we władzach związku.

Jerzy Witaszczyk

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki