18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Para rencistów czeka na odpowiedź w sprawie czynszu

Jolanta Sobczyńska
Grażyna i Andrzej Menclowie chcą spłacić zaległości.
Grażyna i Andrzej Menclowie chcą spłacić zaległości. Jakub Pokora
Grażyna i Andrzej Menclowie, małżeństwo starszych, schorowanych ludzi od czerwca nie może się doczekać odpowiedzi z łódzkiego magistratu. Łodzianie zwrócili się do władz miasta z prośbą o rozłożenie im na raty długu za czynsz, a także o dofinansowanie do czynszu.

Grażyna Mencel to inwalidka I grupy. Jej mąż Andrzej jest inwalidą II grupy.
- Mam protezę biodra i jestem po udarze - mówi Grażyna Mencel. - Poruszam się tylko po mieszkaniu i to z wielkim trudem. Po udarze mam problemy z mówieniem. Mam też uszkodzony słuch. Rok temu dowiedziałam się jeszcze, że jestem chora na raka... Mój mąż też jest chorym człowiekiem.

Rodzina państwa Menclów (rodzice i dwójka dzieci) wynajmuje ok. 65-metrowe mieszkanie w kamienicy przy ul. Północnej. Miesięczny czynsz za lokal wynosi około 530 zł.

- Problemy z płaceniem za czynsz mamy od czterech lat - dodaje Grażyna Mencel. - Ale długi najbardziej zaczęły rosnąć w 2011 r., gdy zachorowałam na raka. Wszystkie zarobione pieniądze szły na moje leczenie. Od tego czasu płacimy za mieszkanie tyle, ile możemy. Córka, która mogłaby iść do pracy musi się nami opiekować, więc pracuje tylko dorywczo, na umowy zlecenia. W ten sposób kroci nie zarobi...

- Syn nie chciał się uczyć. Nie ma skończonej szkoły podstawowej, więc i nie chcą go zarejestrować jako bezrobotnego - dodaje Andrzej Mencel. - Nie dołoży się więc do wspólnego domowego budżetu.

Rodzina chciałaby jednak spłacić swoje dotychczasowe długi i nadal - w miarę możliwości - płacić za mieszkanie. Menclowie twierdzą jednak, że od czerwca nie mogą się doczekać decyzji z Urzędu Miasta Łodzi, czy dostaną dofinansowanie do czynszu oraz czy zaległości zostaną im rozłożone na raty.

- Mamy dług, który na pewno przekroczył 9 tys. zł - tłumaczy Grażyna Mencel. - Córka złożyła jednak do urzędu wniosek o dofinansowanie do czynszu. Ale ciągle ją odsyłają z kwitkiem i chcą kolejnego zaświadczenia. Wniosek o rozłożenie długu na raty złożyliśmy w naszej administracji nieruchomości w czerwcu, ale też nie mamy żadnej odpowiedzi.

Jak wynika z informacji przysłanych przez Urząd Miasta Łodzi, zadłużenie Grażyny i Andrzeja Mencel za najem lokalu wynosi ok. 13 tys. zł.

Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydent Łodzi uspokaja rodzinę Menclów:
- Państwo kwalifikują się do rozłożenia zadłużenia na 48 rat. I z tą kwestią nie będzie problemu. A dlaczego procedura się przedłużała? Ponieważ brakowało dokumentów dotyczących sytuacji materialnej rodziny. W najbliższych dniach państwo Mencel zostaną zaproszeni do zawarcia porozumienia w sprawie rozłożenia zadłużenia na raty - obiecuje Marcin Masłowski.

Rodzina Menclów może też dostać dofinansowanie do najmu.
- W maju zarządca tej nieruchomości przygotował dla państwa Mencel wniosek o dodatek mieszkaniowy, ale rodzina nie złożyła go w ciągu miesiąca w Centrum Świadczeń Socjalnych przy ul. Piotrkowskiej 153 (wniosek złożyli w nieodpowiednim miejscu, bo w swojej administracji nieruchomości - przyp. red.). Ale zostanie przygotowany drugi wniosek dla tych państwa - mówi rzecznik Masłowski.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki