Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parafianie z Korczewa koło Zduńskiej Woli pożegnali się z księdzem Pawłem Szudzikiem. Odchodzi do innej parafii

Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
Parafianie z Korczewa koło Zduńskiej Woli w piątek, 20 listopada pożegnali się z księdzem Pawłem Szudzikiem. Wikariusz odchodzi do innej parafii, gdzie został proboszczem.

Parafianie z Korczewa pożegnali się z księdzem Pawłem Szudzikiem

Na wieczornej mszy w piątek, 20 listopada, parafianie z Korczewa pożegnali się z księdzem Pawłem Szudzikiem. Wikariusz odchodzi do innej parafii, gdzie został proboszczem. Dla wiernych ze swojego kościoła odprawił ostatnie nabożeństwo.

Wikariusz z Korczewa, gdzie spędził ostatnich 7 lat u boku zmarłego niedawno proboszcza Janusza Gozdalika, odchodzi do innej parafii, gdzie sam został proboszczem.

Na zakończenie swojej pracy w Korczewie podziękował wszystkim współpracownikom i parafianom oraz zaapelował o jedność wspólnoty. I o przyjęcie nowego proboszcza, jakie przyśle do tego kościoła biskup.

Ks. Paweł Szudzik odchodzi z Korczewa, choć parafianie nie ukrywają, że to jego właśnie widzieliby na funkcji proboszcza. Nie ukrywają także, że może z czasem ich oczekiwania się spełnią i ks. Szudzik do wsi wróci. Zabiegali o to nawet u biskupa włocławskiego, ale nie uzyskali akceptacji dla tego pomysłu.

Ks. Szudzik zmienia parafię, ale jak podkreśla, będzie niedaleko. Trafił na probostwo koło Turku. Parafianie z Korczewa pożegnali się z nim z żalem. Były łzy wzruszenia i serdeczne uściski oraz sporo prezentów.

Bunt w Korczewie

Parafia w Korczewie w ostatnich dniach przeżywała trudne chwile. Najpierw 24 października zmarł nagle proboszcz Janusz Gozdalik. Był zakażony koronawirusem. Wikariusz i część wiernych trafiła na kwarantannę.

Potem biskup zdecydował, że do Korczewa przyśle administratora. Uczynił nim byłego Proboszcza z Czernikowa koło Torunia słynnego z tego, że wyszedł z bronią do protestujących w strajku kobiet i groził interweniującym policjantom. Parafianie z Korczewa takiego kapłana nie chcieli. Zbuntowali się i wyszli z kościoła zaraz po tym, jak 15 listopada przedstawiono im nowego kapłana. Nie wytrzymał w parafii pw. św. Katarzyny nawet tygodnia. Złożył rezygnację, a biskup ją przyjął.

- Potraktujmy ten miesiąc jak czas choroby, który musi przejść - przekonywał ks. Paweł Szudzik.

Mieszkańcy Korczewa i okolicznych wsi, które należą do parafii, pożegnali się z księdzem, który przez ostatnich 7 lat pracował na rzecz parafii oraz był katechetą w szkołach w Wojsławicach. ks. Szudzik w kapłaństwie spędził 31 lat. Wyświęcony został 28 maja 1989 r.

Od niedzieli obejmie probostwo w Janiszewie w dekanacie Kościeleckim. Będzie proboszczem w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki