Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park 3 Maja. Mają ścieżkę, biegają obok

Matylda Witkowska
Beton w parku 3 Maja nie wszystkim się podoba.
Beton w parku 3 Maja nie wszystkim się podoba. Krzysztof Szymczak
Trzy lata temu magistrat naprośbę biegaczy zaczął betonować główną alejkę w parku 3 Maja. Teraz mieszkańcy... biegają obok niej i zbierają podpisy przeciw kontynuowaniu prac. Urząd zapewnia dobrą wolę, o ile mieszkańcy uzgodnią stanowisko.

Park 3 Maja okala lubiana przez biegaczy prawie dwukilometrowa alejka. W 2008 r. na 200 metrach trasy magistrat położył betonową kostkę. Jak podkreślają urzędnicy, zrobiono to na prośbę mieszkańców. Ukształtowanie terenu sprawia bowiem, że przy większych deszczach ścieżka jest wymywana, a w pobliżu stawów tworzy się błoto.

- Alejki zostały utwardzone na prośbę mieszkańców, pomysł był też konsultowany z radą osiedla - mówi Dariusz Wrzos, dyrektor wydziału ochrony środowiska i rolnictwa w Urzędzie Miasta Łodzi.

W tym roku utwardzanie miało być kontynuowane, ale... mieszkańcy się zbuntowali.

- Ta ścieżka to jakiś absurd, bo i tak biegamy obok i wydeptujemy trawę - denerwuje się mieszkająca obok parku Halina Kasprowicz. Obok alejki chodzą też miłośnicy nordic walking. - Twarda nawierzchnia jest fatalna dla stawów. Każdy ortopeda to potwierdzi - podkreśla pani Barbara, mieszkanka sąsiedniego osiedla.

Mieszkańcy nie są bezczynni. Ponad 80 osób podpisało się pod petycją do magistratu przeciw betonowaniu ścieżki i usuwaniu starych drzew z parku 3 Maja, a przy okazji także przeciw kładzeniu granitowych i bazaltowych alejek w parkach im. Staszica oraz Matejki.

W odpowiedzi urzędnicy postanowili spotkać się z mieszkańcami. Spotkanie zaplanowano na poniedziałek na godz. 14 przy fontannie w parku 3 Maja.

- Chętnie dostosujemy się do potrzeb mieszkańców, ale muszą mieć jedno zdanie. Jeśli nas przekonają, wstrzymamy prace - mówi Dariusz Wrzos.

Tymczasem betonowa ścieżka części łodzian... bardzo się podoba. - Często biegam po parku 3 Maja, ale teren jest tam tak nierówny, że wieczorem nawet nie próbuję, by nie mieć kontuzji -mówi Sławomir Narel, który startuje w maratonach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki