Park 3 Maja okala lubiana przez biegaczy prawie dwukilometrowa alejka. W 2008 r. na 200 metrach trasy magistrat położył betonową kostkę. Jak podkreślają urzędnicy, zrobiono to na prośbę mieszkańców. Ukształtowanie terenu sprawia bowiem, że przy większych deszczach ścieżka jest wymywana, a w pobliżu stawów tworzy się błoto.
- Alejki zostały utwardzone na prośbę mieszkańców, pomysł był też konsultowany z radą osiedla - mówi Dariusz Wrzos, dyrektor wydziału ochrony środowiska i rolnictwa w Urzędzie Miasta Łodzi.
W tym roku utwardzanie miało być kontynuowane, ale... mieszkańcy się zbuntowali.
- Ta ścieżka to jakiś absurd, bo i tak biegamy obok i wydeptujemy trawę - denerwuje się mieszkająca obok parku Halina Kasprowicz. Obok alejki chodzą też miłośnicy nordic walking. - Twarda nawierzchnia jest fatalna dla stawów. Każdy ortopeda to potwierdzi - podkreśla pani Barbara, mieszkanka sąsiedniego osiedla.
Mieszkańcy nie są bezczynni. Ponad 80 osób podpisało się pod petycją do magistratu przeciw betonowaniu ścieżki i usuwaniu starych drzew z parku 3 Maja, a przy okazji także przeciw kładzeniu granitowych i bazaltowych alejek w parkach im. Staszica oraz Matejki.
W odpowiedzi urzędnicy postanowili spotkać się z mieszkańcami. Spotkanie zaplanowano na poniedziałek na godz. 14 przy fontannie w parku 3 Maja.
- Chętnie dostosujemy się do potrzeb mieszkańców, ale muszą mieć jedno zdanie. Jeśli nas przekonają, wstrzymamy prace - mówi Dariusz Wrzos.
Tymczasem betonowa ścieżka części łodzian... bardzo się podoba. - Często biegam po parku 3 Maja, ale teren jest tam tak nierówny, że wieczorem nawet nie próbuję, by nie mieć kontuzji -mówi Sławomir Narel, który startuje w maratonach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?