Panu Janowi, który zgłosił się do naszej redakcji, pomogliśmy złożyć taką reklamację i rzeczywiście została ona rozpatrzona pozytywnie, a dodatkowa opłata w całości anulowana. Jednak wiele osób, zwłaszcza starszych, jest zdezorientowanych. Groźba opłaty zniechęca niektórych do korzystania ze sklepu. -Jak stracą klientów, to się opamiętają - komentuje jeden z kierowców.
Karolina Ulatowska, rzeczniczka sieci Biedronka, tłumaczy, że decyzja o wprowadzeniu płatnego parkingu w danej lokalizacji jest podejmowana na podstawie sygnałów od klientów, którzy zgłaszają uwagi dotyczące braku miejsc postojowych.
- Dzięki takim parkingom w lokalizacjach o dużym natężeniu ruchu, a niewielkiej liczbie ogólnodostępnych miejsc parkingowych, naszym zmotoryzowanym klientom łatwiej znaleźć miejsce postojowe. Wystarczy, że pobiorą z parkometru darmowy bilet i umieszczą go w widocznym miejscu za szybą samochodu - dodaje.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Karolina Ulatowska podkreśla przy tym, że okres gwarantowanego darmowego postoju dostosowany jest do średniego czasu zakupów w danym sklepie i zazwyczaj wynosi 90 minut, a minimum 60. Operatorami parkingów są wyspecjalizowane zewnętrzne firmy, do których - jak tłumaczy przedstawicielka Biedronki - „klienci mają możliwość zgłoszenia reklamacji w przypadku jakichkolwiek wątpliwości”.