Przy zbudowanym właśnie pasażu Majewskiego pozostała zrujnowana kamienica. Jej fragment właśnie odpadł na nową nawierzchnię.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

Pechowo zakończyła się budowa pasażu Hilarego Majewskiego. Teren leżący między ulicami Jaracza i Włókienniczą z zapuszczonego parkingu w tym roku zmienił się w uroczą perełkę. Niestety na posesji obok została opuszczona rudera. Jej ściany miały być zasłonięte ozdobnym stelażem dla roślin pnących. Jednak fragment muru runął właśnie na nowy granit pasażu.

Do zdarzenia doszło na początku tygodnia. W sąsiadującej z pasażem opuszczonej kamienicy przy ul. Jaracza 20 zawaliła się przypora. Była ona fragmentem ściany pozostawionej przed laty po rozbiórce sąsiedniego budynku. Jej zadaniem było wzmocnienie kamienicy, czyli ochrona jej przed zawaleniem się. Do tego tygodnia kamienica przy ul. Jaracza 20 miała trzy takie przypory.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

We wtorek na miejsce zdarzenia przyjechał nadzór budowlany. Inspektorzy ustalili, że przypora z cegły pełnej uległa zawaleniu w połowie wysokości i w połowie szerokości. Nadzór wydał decyzję, która nakazuje usunięcie „stwierdzonego zagrożenia bezpieczeństwa dla życia lub zdrowia” do przyszłego piątku. „Decyzji został nałożony rygor natychmiastowej wykonalności” - informuje Bohdan Wielanek, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Łodzi.

Bohdan Wielanek uspakaja też, że teren niebezpieczny, na którym istnieje potencjalne niebezpieczeństwo dla życia i ludzi został ogrodzony.

CZYTAJ DALEJ>>
.

Jak udało nam się ustalić, pasaż Hilarego Majewskiego ma nie być dopuszczony do użytkowania, dopóki rozpadająca się kamienica nie zostanie odpowiednio zabezpieczona.

Z mapy Łódzkiego Internetowego Systemu Informacji o terenie wynika, że współwłaścicielem działki i kamienicy jest miasto Łódź. Małgorzata Loeffler, rzeczniczka prasowa Zarządu Inwestycji Miejskich informuje jedynie, że ZIM czeka na decyzję nadzoru budowlanego.

CZYTAJ DALEJ>>>
.