Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Chojnowski został mistrzem Europy!

Dariusz Kuczmera
Wychowanek ŁTSR może mieć medal w Londynie
Wychowanek ŁTSR może mieć medal w Londynie DziennikŁódzki/archiwum
To jest wypadek prawie bez precedensu. Utalentowany tenisista stołowy przeszedł z obozu zdrowych sportowców do obozu sportowców niepełnosprawnych. Wystarczyła jedna wizyta u lekarza. Następnie zawodnik wywalczył w Splicie mistrzostwo Europy niepełnosprawnych w tenisie stołowym. Wystartuje teraz w igrzyskach niepełnosprawnych w Londynie.

Patryk Chojnowski, bo o nim mowa, to wychowanek Łaskiego Towarzystwa Sportowo-Rekreacyjnego, obecnie zawodnik Pogoni Lębork. W Splicie wygrał w finale mistrzostw Europy z Hiszpanem Jose Manuelem Ruizem Reyesem 3:2. W paraolimpiadzie w Londynie będzie jednym z faworytów do medalu.

CZYTAJ TEŻ:Kszczot szósty w finale MŚ

- Udział Patryka w sporcie niepełnosprawnych może dziwić - wyjaśnia trener Longin Wróbel, który przez 9 lat szkolił Patryka w Łasku, zdobywając z nim nawet medale mistrzostw świata i Europy kadetów i juniorów. - Patryk w wieku 7 lat wpadł rowerem pod samochód, a auto zmiażdżyło mu prawy staw skokowy tak mocno, że chciano mu amputować nogę. Lekarze z łódzkiego WAM uratowali mu kończynę.

Rękę do ping-ponga Patryk ma lepszą niż słynny Andrzej Grubba. Niestety, w tej dyscyplinie sportu sama ręka nie wystarczy. Gdy ktoś patrzy na Patryka z boku, nic szczególnego nie dostrzeże, ale stopa wygląda kiepsko i lekarze powtarzają mu, że powinien skończyć ze sportem. Chociaż ból utrudnia mu poruszanie się, przy stole zaliczył już mistrzostwa świata i Europy z reprezentacją Polski i stać go nawet na miejsce wśród 30 najlepszych tenisistów świata. Kiedy grał jeszcze w Łasku namawiałem go, aby starał się o zakwalifikowanie do kategorii niepełnosprawnych. Wówczas się wstydził, mówił "Jak to, przecież ogrywam najlepszych zdrowych".

CZYTAJ TEŻ: Łodzianin mistrzem Polski w tenisie (ZDJĘCIA+FILM)

Kiedy łodzianin, mieszkający od ponad 20 lat w Wiedniu Stanisław Frączyk (wielokrotny mistrz kraju zdrowych i złoty medalista paraolimpiady) uświadomił mu, że ma szansę na 10 kategorię (najbardziej sprawni wśród niepełnosprawnych) i umiejętności nawet na złoto, stanął przed międzynarodową komisją lekarską i otrzymał zgodę. W związku z tym, że jest nieobecny na światowych listach niepełnosprawnych, żeby zakwalifikować się do Londynu musiał zdobyć złoty medal w Splicie i to mu się udało. Wierzę, że powtórzy w Londynie wyczyn Natalii Partyki z Pekinu i zdobędzie mistrzostwo paraolimpijskie - kończy trener Longin Wróbel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki